Ceny w Chorwacji (2017) – jedzenie, paliwo, atrakcje

utworzone przez | lip 13, 2017 | Oszczędzanie | 22 Komentarze

Ile kosztuje obiad w Chorwacji? Ile zapłacimy za podstawowe produkty w sklepie spożywczym, a ile za benzynę? Zapraszam na krótki przegląd cen.

Co roku podczas wakacji zbieram paragony i przywożę jakieś gazetki z marketów, by podsumować ceny w danym kraju. Jeśli jedziesz w tym roku na wakacje na Węgry, do Włoch albo do Grecji, przydadzą Ci się moje wcześniejsze zestawienia:

A w tym roku nie mogło zabraknąć postu o cenach w Chorwacji. Byłam w tym kraju 4 lata temu i zapamiętałam Chorwację jako kraj względnie tani, w którym ceny są porównywalne do cen w Polsce. Niestety w tym roku okazało się, że albo ceny wzrosły, albo ja źle zapamiętałam 🙂

Półwysep Kamenjak – piękne miejsce!

 

Gdzie byliśmy w Chorwacji?

Cztery lata temu zafundowaliśmy sobie solidną objazdówkę, od Puli do Dubrownika, więc w zasadzie przez całe wybrzeże, a potem jeszcze do Zagrzebia. Zaliczyliśmy wszystkie najważniejsze atrakcje, w tym Jeziora Plitwickie i Wodospady Krka, więc w tym roku postawiliśmy na większy luz i wypoczynek zamiast intensywnego zwiedzania.

Zaczęliśmy urlop w miejscowości Funtana, na Istrii, czyli w północnej części Chorwacji. Po 11 dniach przenieśliśmy się na wyspę Krk, by po kolejnych 6 wrócić na Istrię, tym razem do Banjole, w okolicach Medulinu. Istria podobała nam się znacznie bardziej niż wyspa, więc spędziliśmy tam większość urlopu.

Oczywiście we wszystkich tych miejscach byliśmy z naszą przyczepą kempingową, która jest 10 lat starsza ode mnie, ale wciąż spisuje się świetnie 🙂

Amfiteatr w Puli – w tym roku tylko z zewnątrz

Ceny w Chorwacji – nocleg

Pola namiotowe na Istrii nie należą do najtańszych, ale to wiedzieliśmy już z poprzedniego wyjazdu. Za przyczepę, samochód i dwie osoby płaciliśmy ok. 110 zł za noc w Funtanie, 117 zł na wyspie Krk w miejscowości Njivice oraz ok. 139 zł w Banjole. Ta najdroższa miejscówka była tego absolutnie warta – jeśli ktoś nie jeździ na kempingi, to może nie zdawać sobie sprawy z tego, w jakiej odległości od morza można postawić przyczepę czy namiot. Kiedy ma się szczęście do wyboru parceli na polu, można stać przy samym brzegu i codziennie rano budzić się i patrzeć na taki widok, jak na zdjęciu poniżej.

Zwijamy się z naszego miejsca kempingowego i wracamy do domu.

 

Cena za kemping może dziwić, bo w sumie nie jest bardzo niska i ktoś może zapytać: to nie lepiej jechać do jakichś kwater i spać przynajmniej pod dachem? Nie, nie lepiej 🙂 Pisałam o tym w tekście: Pole namiotowe sposobem na tani nocleg?

Codziennie wieczorem oglądać taki widok – bezcenne.

Ceny w Chorwacji – jedzenie

Największym zaskoczeniem było dla mnie to, że jedzenie było droższe, niż to zapamiętałam, zwłaszcza zakupy w sklepach. Niezbyt tani był chleb, dość drogie piwo, twaróg, dżem, woda mineralna. Oto kilka przykładowych cen podstawowych produktów. Podaję je w złotówkach w przybliżeniu:

  • bułka kajzerka – 0,47 zł
  • chleb 400g – 4,2 zł
  • jogurt naturalny 1l – 5,3 zł
  • jogurt owocowy 150g – 1,67 zł
  • papryka czerwona – 7,2 – 12 zł/kg
  • mleko UHT 1l – 3,6 zł
  • kawa Nescafe 100g – 15 zł
  • piwo bezalkoholowe Bavaria 0,5l – 5,7 zł
  • piwo Ożujsko radler 0,5l – 5,4 zł
  • woda mineralna 1,5l – 3,6 zł
  • salami w plasterkach 100g – 7,20 zł
  • ser gouda w plasterkach 100g – 3,77 zł

Jedzenie w knajpach

Nie jadamy raczej w eleganckich i wyszukanych restauracjach, tylko w knajpach, tawernach, pizzeriach, gdzie ceny nie są wygórowane, ale i potrawy też nie są zbyt wyszukane 🙂

Przykładowe ceny:

  • pizza (nieduża, dla jednego mężczyzny akurat na obiad) – 30-40 zł
  • makarony (spaghetti i inne) – 30-40 zł za porcję
  • zupa – 15-20 zł za porcję
  • cevapcici (popularne w Chorwacji kotleciki z siekanego mięsa) – ok. 30 zł (podawane najczęściej bez dodatków, czasem z frytkami)
  • inne mięsa (podawane bez dodatków) – ok. 35-45 zł
  • sałatka (np. grecka, szopska, nie tak duże porcje jak w Grecji) – 15-25 zł
  • sałata do obiadu (najczęściej w miseczce trochę sałaty, ogórka, pomidora, bez sosu) – ok. 12-20 zł
  • burger z cevapcici (duży, ale składający się tylko z bułki i mięsa) – 30 zł
  • naleśniki – 20 zł
  • woda mineralna – 12 zł za 0,75l
  • piwo – 12 zł za 0,5l
  • kawa cappuccino – ok. 5 zł
  • lody w budkach – ok. 4,8 zł za gałkę
  • burek lub bułka słodka w cukierni – ok. 4-5 zł

Za obiad dla dwóch osób, ale bez napojów płaciliśmy przeciętnie ok. 80 zł.

Ceny w Chorwacji – paliwo, autostrady, parkingi

Jak zwykle spora część kosztów, związanych z wyjazdem to niestety paliwo i opłaty drogowe. Za paliwo trzeba zapłacić ok. 5 zł za litr (olej napędowy, ten tańszy, nie ten trochę lepszy). Parkingi ok. 4-5 zł za godzinę w większych miasteczkach.

Co do autostrad, nie wiem dokładnie jak to wygląda za kilometr, ale każda wycieczka, czyli jakaś godzina czy kilkadziesiąt minut drogi po autostradzie to ok. 12-15 zł opłaty w jedną stronę.

Ceny w Chorwacji – atrakcje

W tym roku omijaliśmy te najważniejsze atrakcje, bo już mieliśmy je zwiedzone. Ale kilka ciekawych miejsc udało się zobaczyć, np. pomijany w moim przewodniku, ale rewelacyjny park narodowy Kamenjak, w którym są po prostu bajeczne plaże, a sama przejażdżka przez park też jest sporą przyjemnością 🙂

Kamenjak

Przykładowe ceny atrakcji:

  • wstęp do aquaparku na cały dzień – 126 zł za osobę
  • wstęp do świątyni Eufrazjusza w Poreczu – ok. 24 zł za osobę
  • wstęp na wieżę widokową w Rovinj – 12 zł za osobę
  • wstęp do akwarium w Puli – 44 zł za osobę
  • wstęp do zamku w Krk – 13 zł za osobę
  • bilet pozwalający zobaczyć mumie w kościele w Vodnjan – ok. 30 zł
  • wypożyczenie kajaka (2h) – 30 zł

Ile kosztuje urlop w Chorwacji?

Podliczając wszystkie koszty (najdroższy jest dojazd, sporo kosztuje nocleg), za dwutygodniowy urlop dla dwóch osób zapłacimy ok. 5400 zł. W sumie jak się nad tym zastanowię, to 4 lata temu wydaliśmy podobną kwotę, więc może te ceny nie wzrosły aż tak, jak mi się wydawało 🙂 Za tyle dni pięknej pogody (chyba tylko 3 razy założyłam długie spodnie przez cały, prawie miesięczny urlop) warto zapłacić te pieniądze 🙂 Choć muszę powiedzieć, że pod koniec wyjazdu tęskniłam już za jedzeniem ugotowanym we własnej kuchni.

Ciekawa jestem, czy Wy też spisujecie wydatki na urlopach, czy może wolicie nie wiedzieć, ile kosztował Was wyjazd?

Znajdź klienta na 100 sposobów

Szukasz klientów online?

Ten narzędziownik pomoże Ci znaleźć zlecenia, niezależnie od tego, w jakiej branży pracujesz (copywriting, tłumaczenia, prawo, marketing, dietetyka, social media, VA, grafika, fotografia i wiele innych).

Znajdziesz tu materiały wideo, zeszyt ćwiczeń, excele, bank pomysłów, szablony, listy itp.

Wszystko z dożywotnim dostępem i w cenie JEDNEJ PIZZY.

Zdjęcie Agnieszki Skupieńskiej
O autorce: Agnieszka Skupieńska

Z wykształcenia polonistka, ale nigdy nie pracowałam w szkole. Jako freelancerka zaczęłam pracować w 2009 roku, pisząc teksty na zlecenie. Teraz uczę innych, jak zarabiać, nie wychodząc z domu. Mam też swój sklep internetowy, w którym można kupić akcesoria barmańskie.
Sprawdziłam, że praca w domu może być sposobem na życie. I to na całkiem niezłym poziomie 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest

22 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Tomasz Bełza
6 lat temu

W zeszłym roku byłem na Chorwacji po raz pierwszy i bardzo zaskoczyły mnie wysokie ceny. Nie spodziewałem się, że najtańsza 1,5l butelka wody może kosztować około 5 zł! Mieszkałem w prywatnych kwaterach i ceny też nie należały do najniższych (a w dodatku widok z okna okazał się przeciętny…). Chorwacja zapisała mi się w pamięci jako kraj ciepły, całkiem ładny, jednak potwornie nastawiony na „dojenie” turystów. Szkoda, bo mógłby być alternatywą dla Włoch, które choć równie drogie, są jednak zdecydowanie piękniejsze i bardziej zróżnicowane.
Dzięki za ten wpis i piękne zdjęcia! 🙂

Katarzyna Grzebyk
6 lat temu

Agnieszko, ja doszłam do twoich wpisów o noclegach na kempingach na Węgrzech:-) Bo mnie temat bardzo interesuje. Nie mamy przyczepy, za to spory namiot, czy na tych polach też można po prostu rozłożyć namiot? Czy raczej tylko przyczepy?

Marta Siekacz
Marta Siekacz
6 lat temu

Właśnie wybieram się do Puli. Model wakacji zupełnie inny, bo kwatera pod dachem i lot zamiast własnego dojazdu, ale Twój wpis był dla mnie bardzo interesujący 🙂

Autopogoń
6 lat temu

mi się wydaje, że źle zapamiętałaś – Chorwacja nigdy, przenigdy nie była tania, ani teraz, ani 13 lat temu, kiedy pojechałam tam po raz pierwszy 🙂 ceny już wtedy były porównywalne do cen w euro (dla nas, Polaków, była to wtedy abstrakcja ze względu na duże dysproporcje). teraz dysproporcje się zmniejszyły, ale Chorwacja jeszcze bardziej poszła w górę. ogólnie to nie polecałabym tego kraju – o wiele lepiej wybrać się do Czarnogóry, gdzie ceny są naprawdę baaardzo niskie, a widoki o wiele, wiele lepsze :))

Wojtek
Wojtek
6 lat temu

ooo byliśmy w tym samym czasie na Istrii 🙂 i mam wskazówkę dla odwiedzających Chorwację. Tak ceny urosły o jakieś 20% w ciągu 2-3 lat. Szczególnie dysproporcja jest widoczna w turystycznych miejscach. Ceny w kempingowych sklepikach czy turystycznych miejscach mogą być do 50% wyższe niż te które opisałaś /z takim się spotkałem i byłem lekko w szoku/. Są jednak lekko oddalone supermarkety gdzie ceny są w okolicach tego piszesz. Jest jednak jeszcze Lidl – jest kilkanaście sklepów w Chorwacji i tam ceny są kolejne 20-30% w dół. Jeśli tylko macie auto do dyspozycji to na samej wodzie i browarku odwiedziny… Czytaj więcej »

Ula Mamonik.pl
6 lat temu

My byłyśmy – 2 tygodnie. Noclegi w domkach. Dojazd samochodem 7-osobowym. Wszystkie miejsca zajęte. Więc trochę mniej wyszło za winiety i autostrady. Za paliwo – samochód pił jak smok – 10 litrów na 100 km 🙂 Więc nawet na 2 rodziny wielkich oszczędności nie było. Przez 2 tygodnie – za wszystko za 3 osoby (1 dorosły 2 – dzieci) wyszło nam 8,5 tyś. Zwiedziliśmy większość Chorwacji. Od jezior plickich po wyspę Krk i Stara baśkę. Potem tydzień smazingu plazingu na wyspie Lastowo, Ston z najdłuższymi murami, Dubrownik, wodospady Krawica w Bosni i Hercegowinie, by na koniec podróży wylądować w Puli.… Czytaj więcej »

Weronika Lewandowska
Weronika Lewandowska
6 lat temu

Tańszą opcją i równie ciekawą jest przykładowo Albania. Ceny raczej niższe niż w Chorwacji. Sama Chorwacja z krajów bałkańskich jest najdroższa.Co prawda ja lubię zwiedzać dlatego wybieram raczej wygodniejszą i bezpieczniejszą wersję zwiedzania w wycieczkach objazdowych. Aby się to opłacało, wybieram małe (ale sprawdzone) biura, które miewają całkiem fajne oferty. Wspomnianą Albanię zwiedzałam z Wytwórnią Wypraw (to bardziej klub podróżniczy) za kwotę 1300 z niepełnym wyżywieniem (6x śniadanie i obiadokolacja, a w pozostałe dni samodzielne wyżywienie). Tanio i intensywnie 🙂

eryk
eryk
6 lat temu

Do Chorwacji i ogólnie na na Bałkany jeżdżę już od 1999 fakt nigdy nie było jakoś przesadnie tanio ale podam przykłady z tamtego roku bo z tego to na razie mam tylko nocleg ( znany więc wiem że warunki super klima i wszystkie sprzęty, widok na morze i Brać) więc tak nocleg w tym roku 11 E za osobę w tamtym roku 9,5 E jedziemy w 4 osoby autem paliwo benzyna plus gaz 1700, Opłaty za autostrady winiety i takie tam 600 zł, w to już wliczony wypad do Mostaru i do Dubrownika no i oczywiście pomniejsze wycieczki Split, Trogir…… Czytaj więcej »

Krzysztof Tuszynski
Krzysztof Tuszynski
6 lat temu

Na wstępie zaznaczę, że wszedłem na stronę z ciekawości chcąc zorientować się jak każdy z Was o orientacyjne ceny, no ale… Czytam komentarze i zastanawiam się o czym ta dyskusja? Ceny o których piszecie, że są wysokie są absolutnie normalne… W tym roku po 18 latach przerwy postanawiam z rodziną wyjechać na Chorwację (kwestia sentymentu nie ceny bo i tak wyjdzie nas to sporo). Poprzednie lata to Hiszpania (Teneryfa), czy Grecja (Kreta) i ceny o których piszecie są o wiele niższe niż tam… Na Teneryfie w trakcie jednej z wyciecze poszliśmy na obiad, cena lekkiego posiłku 55Euro, 3 wycieczki (2… Czytaj więcej »