Bardzo pracowity maj właśnie się skończył, więc zapraszam na comiesięczne podsumowanie. Zarabianie na blogu: podsumowanie maja 2014.
Maj okazał się dla mnie rekordowy jeśli chodzi o zlecenia, z których utrzymuję się jako freelancer. Było ich dużo, z różnych źródeł i za całkiem przyjemne pieniądze, ale i czasu trzeba było poświęcić niemało, nawet wieczorami i w weekendy, co bardzo rzadko mi się zdarza. Ale już widzę, że czerwiec będzie nieco luźniejszy i będę mogła poświęcić więcej czasu na blogowanie 🙂
Jak minął maj?
Łącznie na blogach umieściliśmy 31 wpisów. Więcej niż ostatnio, ale pojawiły się 2 z Nextcontentu i kilka zleconych tekstów, więc moich autorskich było mniej.
Na YT bez zmian – żadnych nowych filmów.
Zarobki w maju:
- Prolink: 75,86 zł
- NextContent: 82 zł
- Adsense: 2370,27 zł
- Adsense (YT): 47,52 zł
- Ads4books: 0 zł
- NextClick: 165,55 zł
RAZEM: 2741,20 zł
Podane kwoty spisuję z paneli, są to kwoty przed odliczeniem podatków VAT i/lub dochodowego. Zestawienie nie uwzględnia umów podpisanych z reklamodawcami bez pośrednictwa sieci partnerskich.
Uwagi:
- To, co najbardziej mnie cieszy to stopniowe zwiększenie oglądalności i zarobków, jakie generuje blog, który właśnie czytasz. Szczegółowe case study dotyczące zarobków z bloga przez pierwsze pół roku jest tutaj: Ile można zarobić na blogu w pół roku i inne statystyki. Okazuje się, że po pół roku blog spokojnie zarabia już na siebie – na domenę, a nawet na serwer, na którym stoją pozostałe serwisy. I jest szansa na więcej.
- Czerwiec to ostatni miesiąc tego półrocza i coraz bliżej już do daty, na którą wyznaczyłam sobie cel na to pół roku. Pisałam o tym w podsumowaniu grudnia – chciałabym, żeby zarobki netto z blogów wynosiły średnią krajową netto – choć teraz jest ona wyższa niż w grudniu, to i tak będę zadowolona, jeśli uda się dobić do tych 2800. Drugi cel dotyczył AdSense i zwiększania zarobków o 10% co miesiąc, względem listopada. W maju zabrakło mi 100 zł, żeby osiągnąć cel, ale walczę dalej 🙂
A jak Twoje zarobki z internetu w maju? Jeśli publikujesz na swoim blogu podobne zestawienia, podsumowania (dotyczące zarobków, oszczędzania itp.) – zostaw proszę link do majowego zestawienia w komentarzu.
Z wykształcenia polonistka, ale nigdy nie pracowałam w szkole. Jako freelancerka zaczęłam pracować w 2009 roku, pisząc teksty na zlecenie. Teraz uczę innych, jak zarabiać, nie wychodząc z domu. Mam też swój sklep internetowy, w którym można kupić akcesoria barmańskie.
Sprawdziłam, że praca w domu może być sposobem na życie. I to na całkiem niezłym poziomie 🙂
Witaj, kibicuje ci od początku powstania tego bloga :D. Super że innym dajesz motywację z tego , iż własna i systematyczna praca popłaca- co widać w twoich zarobkach. Widać, że adsense to trzon zarabiania u Ciebie :D, może warto zatrudnić innych do wykonywania drobnych spraw- więcej czasu dla siebie a efekt w postaci wzrostu zarobków może być miły 😀
Pozdrawiam i gratuluję Paweł
Dziękuję za miłe słowa i rady. Powoli tak właśnie robię – drobniejsze rzeczy zlecam, a sama skupiam się na tym, czego zlecić się nie da, inaczej biznes się nie będzie rozwijał 🙂 Pozdrawiam!
Jak widać, zaangażowanie w prowadzenie bloga może przynieść wymierne korzyści, podziwiam i gratuluję zarobków, szczególnie tych z AdSense. 🙂
Dziękuje bardzo 🙂
Jak zwykle świetne wyniki 🙂 Agnieszko czy Twój wybranek jest również freelancerem?
U mnie pojawiło się właśnie podsumowanie 8 miesiąca oszczędzania. Zmieniłam trochę styl, mam nadzieję, że na bardziej przejrzysty, więc serdecznie zapraszam 🙂
Gosiu: jeszcze nie jest freelancerem, ale niedługo to się zmieni 🙂
Idę obejrzeć podsumowanie!
Czy jest świadomy, że freelancerzy wstają tak wcześnie? 😉
Tak 🙂 My od dawna tak wstajemy, jakoś tak łatwiej się działa o takiej wczesnej porze 🙂
Mówisz – masz: http://dwudziestolatek.pl/raport-leona-kwiecien-i-maj-2014 🙂
Świetne wyniki, ten AdSense niemal jak normalna pensja w tym kraju 😛 😉
Prawda? Niby niedużo na tle tego, co podobno zarabiają blogerzy, ale jak się na to spojrzy przez pryzmat średniej krajowej to już wygląda inaczej 🙂
Agnieszko, naprawdę świetny wynik, gratuluję zarobków i interesującego bloga. Często zdarza się, że Adsense nie wytrzymuje porównania z programami partnerskimi. Nie publikuję szczegółowych zestawień swoich zarobków ale wydaje mi sie, że na programach partnerskich zarabiam 2 lub 3 razy więcej niż na Adsense dlatego zachęcam Cię do … mocniejszego próbowania 🙂 pzdr
Pawle,
Dziękuję za komentarz. Pracuję nad tymi programami partnerskimi, ale doba ma niestety tylko 24 godziny i brakuje na wszystko czasu 🙂 Ale skoro mówisz, że i 2-3 razy więcej… jest o czym myśleć! Pozdrawiam 🙂