Pytania o WhitePress pojawiają się za każdym razem, gdy publikuję na blogu zestawienie swoich zarobków z blogowania. Co to za serwis, jak tam się zarabia? Jeśli interesuje Cię zarabianie na blogu we współpracy z markami, na artykułach sponsorowanych, to czytaj dalej.
WhitePress to – mówiąc najprościej – platforma pośrednicząca między tymi, którzy chcą umieścić artykuł sponsorowany w sieci (czyli reklamodawcami), a tymi, którzy mogą ten artykuł opublikować na swojej stronie (czyli wydawcami). Jeśli jesteś reklamodawcą, nie musisz dostarczać gotowego tekstu do publikacji, możesz także zlecić WhitePressowi jego napisanie. Do niedawna na platformie były tylko te dwie opcje – reklamodawca lub wydawca. Od jakiegoś czasu dostępny jest nowy moduł, który bardziej odpowiada potrzebom blogerów, czyli moduł dla influencerów.
Kto może korzystać z modułu dla influencerów i jak to zrobić?
O ile zakładając profil wydawcy nie musieliśmy podawać danych osobowych (np. nazwiska czy pseudonimu) właściciela naszych witryn, bo dodawaliśmy po prostu kolejne adresy swoich stron internetowych czy blogów, o tyle w module influencera ważne jest przede wszystkim to, kim jesteś. Możesz być blogerem, vlogerem, możesz mieć jedynie popularne konta w mediach społecznościowych (czyli np. nie mieć bloga, ale działać przez fanpage na Facebooku).
Rejestracja krok po kroku
Żeby założyć konto influencera, trzeba rzecz jasna wejść na stronę https://www.whitepress.pl/konto/rejestracja i założyć konto. W procesie rejestracji można wybrać, jakie opcje chcemy mieć dostępne. Proponuję zaznaczyć jednocześnie wydawcę i influencera, bo nigdy nie wiadomo, czy moduł wydawcy też do czegoś Ci się nie przyda.
Po założeniu konta trzeba jeszcze potwierdzić chęć dołączenia, klikając w link aktywacyjny, który przyjdzie mailem.
Po zalogowaniu się na swoje konto możemy zacząć dodawać swój profil influencera. Dodam jeszcze, że jeśli masz więcej niż jednego influencera na stanie (np. Ty jesteś influencerem i Twój mąż/żona), to każde z Was nie musi zakładać osobnego konta, a jedynie osobny profil, który rozróżniany jest po wpisanym imieniu i nazwisku. Podobnie jeśli działasz na kilku różnych frontach, np. ja mam dwa profile, jeden w związku z blogiem biznesoweinfo.pl, drugi w związku z blogiem 2drink.pl
Edycja profilu
Uzupełniając swój profil podajemy m.in.:
- nazwę, pod jaką funkcjonujesz w sieci
- zdjęcie (nieobowiązkowe, choć warto je dodać, bo profil wtedy jest bardziej zachęcający)
- opis
- linki do kanałów, w jakich działasz (do wyboru: blog, kanał YT, Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn, Snapchat).
Jeśli chodzi o blog, podajemy także swoją oglądalność, dokumentując ją statystykami z Google Analytics. To, co ważne, to możliwość zaznaczenia, w których kanałach oferujemy możliwość płatnej promocji. Możemy np. zaznaczyć, że zgadzamy się na umieszczenie komunikatów reklamowych jedynie na blogu, ale już nie na Instagramie.
W zakładce „Oferty” możemy dodać swoją ofertę, czyli sprecyzować, jaka forma współpracy nas interesuje. To, co szczególnie mi się podoba, a czego nie ma w module dla wydawców, to możliwość zaznaczenia, że cenę ustalam indywidualnie, po otrzymaniu zapytania, a nie z góry ustalam, ile kosztować będzie każda współpraca. Widać, że ten panel projektowały jakieś mądre głowy, które rozumieją, że każda współpraca wymaga innego nakładu pracy i nie zawsze da się z góry podać cenę. Tym bardziej, jeśli zaznaczymy, że interesują nas jakieś działania niestandardowe.
Ofert można dodać kilka – np. jedna będzie dotyczyła tylko współpracy w formie wpisu na blogu, inna bloga, Instagrama i Snapchata itd.
Ostatnia zakładka to kampanie – tu możemy pochwalić się zrealizowanymi dotychczas kampaniami, nie tylko z udziałem WhitePress, ale w ogóle, na swoim blogu czy w mediach społecznościowych.
Jak odbywa się współpraca przez WhitePress?
Gdy profil i oferta są już gotowe, pozostaje tylko czekać na propozycje współpracy. Za każdym razem, gdy jakaś się pojawi, otrzymamy powiadomienie mailowe, a treść oferty będzie w zakładce „Zapytania o współpracę” w naszym panelu. Na oferty możemy odpowiadać, wysyłając reklamodawcy wiadomość poprzez panel, tą drogą możemy ustalać szczegóły kampanii, a gdy propozycja nie odpowiada nam z jakiegoś względu, można ją odrzucić. To, co mi się podoba, to fakt, że wszystkie ustalenia kampanii są zapisane w profilu, masz do nich dostęp w każdej chwili, więc reklamodawca nie będzie mógł potem tłumaczyć, że coś było ustalane inaczej J
Jak rozliczona zostaje kampania?
Gdy zrealizujesz to, do czego się zobowiązałeś w zaakceptowanej przez Ciebie kampanii, a reklamodawca zatwierdzi Twoje wykonanie (może jeszcze wnieść uwagi i poprosić o poprawki), na Twoim koncie WhitePress pojawią się automatycznie pieniądze. Możesz je wypłacić od razu, wysyłając do obsługi WhitePress rachunek albo fakturę (jeśli nie prowadzisz działalności, będzie to rachunek, a Ty otrzymasz od WhitePress PIT-8C). To ważne, że nie rozliczamy się z klientem (marką), z którą współpracujemy, ale z platformą WhitePress, która jest pośrednikiem. Dlaczego to jest ogromną zaletą, to wie każdy, kto musiał czekać tygodniami na przelew od dużych marek czy agencji. Niestety nieterminowość jeśli chodzi o płacenie przelewów jest zmorą blogerów, współpracujących z firmami.
Co prawda nie mam na swoim koncie jeszcze żadnej zrealizowanej kampanii jako influencer, bo to nowy moduł, ale mam całe mnóstwo jako wydawca (głównie na swoich mniejszych stronach, ale kilka też na moich głównych blogach). Wypłacam pieniądze z panelu WhitePress raz w miesiącu (nie ma progu do wypłaty, można po każdej kampanii) i muszę powiedzieć, że nie zdarzyło mi się czekać na przelew dłużej niż dwa dni.
Dlaczego warto dołączyć do WhitePress?
Stali czytelnicy mojego bloga wiedzą, że polecałam tę platformę już nie raz, bo naprawdę sporo udało mi się dzięki nim zarobić. Nie trzeba mieć wielkiego bloga i dużego ruchu, żeby zarabiać jako wydawca. Sama opublikowałam dzięki WhitePress na swoich stronach aż 381 artykułów od czerwca 2014 roku. To pokazuje, jak dużo mają klientów i dużo zleceń dla wydawców. Żadna inna tego typu platforma (a sprawdzałam kilka) nie ma ich aż tyle.
Ogromnym plusem są szybkie przelewy i to, że nie musimy czekać na wypłatę wynagrodzenia aż zleceniodawca zapłaci pośrednikowi, dostajemy kasę od razu, jak zrobiliśmy swoją część roboty.
Wiem, że WhitePress współpracował już zarówno z małymi firmami, które publikują artykuły bardziej na potrzeby pozycjonowania, jak i z dużymi markami. Moduł dla influencerów jest nowy, ale wierzę, że będzie się rozwijał tak samo dobrze, jak moduł dla wydawców. Ostatecznie dodając swój profil nic nie tracisz, a można zyskać całkiem sporo 🙂
Jeśli masz jakieś pytania, dotyczące platformy, daj znać w komentarzu.
(współpraca)
Hej, dzięki za ciekawa case study! Te artykuły, które publikujesz nie są napisane przez Ciebie, tylko otrzymujesz gotowy tekst do publikacji, prawda? Myślę, że dla wielu blogerów, którzy mają tylko jednego bloga (w tym dla mnie), takie działania nie wchodzą w grę, bo jedyna opcja publikacji na blogu, to tekst napisany osobiście przez blogera. W przypadku posiadania kilku blogów, to rzeczywiście może być to fajny i szybki sposób na zarabianie 🙂
Też miałem o tym pisać, ale to było daaawwno temu. Generalnie polecam, bo podchodzą do spraw profesjonalnie. Whitepress może tez być podstawą do bycia „multi-blogerem”, czyli posiadania wielu różnych blogów na których zarabia mniejsze lub większe kwoty, ale sumarycznie zbiera się z tego fajna sumka.
Zabrakło mi informacji o stawkach (przy określonych warunkach), jakie są realne, bo dopiero co czytałem dyskusję na jednej z grup blogerskich i każdy twierdził to samo: zero propozycji na koncie, a byli to różnej „jakości” blogerzy. A tu aż 381 zatwierdzonych!
Dla mnie to kolejny argument, aby na poważnie rozważyć założenie własnej działalności. Nawet przy okazjonalnych zleceniach pewnie nie będę mogła być zarejestrowana jako bezrobotna. Pewnie liczy się to jako zarabianie pieniędzy.
Zachęciła mnie Pani, zapiszę się na tą platformę, zwłaszcza, że mam doświadczenie w copywritingu 🙂
Załóżmy, że ktoś chce opublikować na moim blogu wpis. Jak długo musi on się na nim znajdować? Nie chodzi mi oczywiście o coś takiego, że dostaje kasę i usuwam, a o to, że blogi też umierają, są zamykane itd. Ktoś mógłby mieć pretensje, że kupił artykuł na blogu, a po roku, czy 2 bloga nie ma. Jak to jest rozwiązane w whitepress?
Dzięki za artykuł, też na niego czekałem ;). Mam kilka pytań czy pozycjonowałaś te serwisy zanim dodałaś je do platformy, czy też stworzyłaś jakąś początkową baze powiedzmy 50 artykułów żeby wyglądało że na portalu coś się dzieje ? No i najważniejsze czy uzywasz tych blogów do linkowania własnych innych serwisów lub czy tez masz na nich inną formę monetyzacji afilacja itp ?
Dzięki i pozdrawiam 😉
A i jeszcze jedno. Mówisz, że oglądalnośc nie jest najważniejsza, ale z tego co widzę mają wymóg, że wykluczają serwisy, których oglądalność nie przekracza 2500 UU/m-c.
Mając blog parentingowy jestem w stanie na tym zarabiać? Publikuję na nim raczej własne teksty, gościnne są rzadkowścią. Nie do końca rozumiem czy jestem infuencerem czy wydawcą?
Takie wpisy lubię, które pokazują „że można” zarabiać a Ty jestś tego dowodem. Muszę w końcu przyjrzeć się bliżej tej platformie i spróbować coś ugrać z tortu. Prawda jest taka, że raptem 20% zarejestrowanych blogów generuje jakiś sensowny zarobek. Najtrudniejsze jest pytanie jak ocenić taki wpis sponsorowany aby przyciągnąć reklamodawców.
I tutaj pytanie do Ciebie Aga. Na jakiej podstawie stworzyłaś cennik artykułów sponsorowanych, czy masz jakąś metodykę czy masz cennik tak z powietrza na wyczucie.