Premiera mojej książki „Freelancer 2.0”. Przeczytaj fragment

utworzone przez | maj 15, 2023 | Polecane książki, Praca w domu, Życie freelancera | 4 Komentarze

„Freelancer 2.0. Jak zarabiać więcej w solobiznesie” – to pełny tytuł mojej nowej książki, która pojawiła się właśnie w sprzedaży.

Ta książka to w pewnym stopniu kontynuacja mojej pierwszej książki o freelansie, czyli „Zostań freelancerem”. Tamta skierowana była do osób, które chciałyby zarabiać zdalnie, chciałyby zacząć pracować jako freelancer, ale nie bardzo wiedzą, jak to ugryźć.

Od momentu jej wydania minęło już 7 lat i w tym czasie „dorosło” pokolenie freelancerów, którzy zaczynali działalność po przeczytaniu mojej książki. Często dostaję od Was takie informacje, że właśnie z „Zostań freelancerem” zaczęła się Wasza przygoda z pracą na swoim. Dlatego po tych 7 latach przyszedł czas na kolejny ruch z mojej strony. Oto książka, w której pokazuję sposoby i techniki, które pozwolą zwiększać zyski jako freelancer.

Tu zobaczysz dokładny opis książki.

Freelancer 2.0 – o czym jest ta książka?

Książka podzielona jest na trzy części.

Część 1 – audyt działalności freelancera

Tu przyglądamy się temu, w jakim punkcie jesteśmy jako freelancerzy, z jakimi klientami pracujemy, z jakimi nie chcemy pracować, co nam się opłaca, a co nie, analizujemy czas pracy i zarobki.

Po przeczytaniu tej części będziesz mieć jasny obraz sytuacji – jak wygląda Twoja działalność i które elementy można poprawić, a także w jakim kierunku chcesz zmierzać (ile chcesz zarabiać, z jakimi klientami pracować itp.).

Część 2 – Cztery metody zwiększania przychodów

W tej części przyglądamy się o czterem uniwersalnym metodom zwiększania przychodów, które działają w każdej branży.

Są to: zwiększanie liczby obsługiwanych klientów, zwiększanie średniej wartości transakcji, zwiększanie częstotliwości transakcji, zawieranej z każdym klientem oraz podnoszenie cen.

Każdą z tych czterech metod omawiam w osobnym rozdziale i podaję przykłady, jak freelancer może wprowadzić je w życie.

Po przeczytaniu tej części i wykonaniu zadań, będziesz mieć listę gotowych pomysłów na to, jak zwiększyć przychody metodami, które są dostępne dla małego, jednoosobowego biznesu.

Część 3 – Szybki tor freelancera

W tej części budujemy dodatkowy dochód freelancera omawiam trzy drogi zbudowania dodatkowego źródła dochodu jako freelancer: produkty typu „kliencie zrób to sam”, produkty związane z branżą freelancera, produkty edukacyjne.

Omawiam tu różne pomysły na własne produkty, szczególnie w części, dotyczącej produktów edukacyjnych – podaję mnóstwo przykładów z polskiego rynku dla różnych typów produktów edukacyjnych (a wyróżniam aż 15 typów produktów, od kursów online, poprzez narzędziowniki po kluby subksrybcyjne). Daję też wskazówki jak zabrać się za sprzedaż własnych produktów od strony technicznej.

Po przeczytaniu tej części i wykonaniu zadań zobaczysz ogrom możliwości, jakie masz, jeśli chodzi o tworzenie własnych produktów bądź rozszerzenie oferty poprzez sprzedaż produktów, związanych z Twoją branżą.

Brzmi dobrze? Jeśli tak, możesz zamówić książkę w wersji papierowej lub e-book TUTAJ.

Tu pobierzesz spis treści książki.

Freelancer 2.0 – przeczytaj fragment

Pierwsze kroki wielu zdalnych specjalistów (moje także takie były!) wyglądają zwykle tak: nabieramy doświadczenia w jakiejś branży, więc na początek zależy nam przede wszystkim na zdobyciu klientów i godzimy się na bardzo niskie stawki. Łapiemy wiele zleceń, pracujemy po 10 lub więcej godzin dziennie i cieszymy się, że biznes się kręci.

 

Z czasem jednak widzimy, że praca za grosze to droga donikąd, więc chcemy swoje stawki podnosić.

 

I tu pojawia się problem. Jak powiedzieć klientowi, dla którego od lat piszemy teksty za 50 złotych, że od dzisiaj za tę samą pracę będzie musiał zapłacić dwa razy więcej? Jakich argumentów użyć, prezentując nowe stawki? Jak szukać klientów, którzy zaakceptują wyższe koszty naszych usług?

 

Freelancerzy boją się stracić klientów, a więc boją się też negocjować i stawiać własne warunki. To zrozumiałe – jeśli klientów masz kilku i od tych kilku zleceń zależy, czy będziesz mieć na zapłacenie rachunków, to negocjacje nie są łatwe. A gdyby to nie tylko klienci byli źródłem Twoich przychodów?

 

W ramach koncepcji Freelancer 2.0 nie jesteś tylko zdalnym fachowcem, który zarabia jedynie na zleceniach. Budujesz stabilny, przemyślany biznes, w którym jednym ze źródeł dochodu (ale nie jedynym!) są zlecenia. Inne źródła omówię w kolejnych rozdziałach, ale istotne jest to, że ich posiadanie i dywersyfikacja dają większą swobodę ruchów. Mając dwa, trzy czy cztery źródła dochodu, nie musisz się bać podniesienia stawek jednemu klientowi, bo nie nawet jeśli stracisz dane zlecenie, nie wpłynie to na Twoją płynność finansową.

 

Problem ze strategią działania

 

Nie wiem, czy idę w dobrym kierunku; nie wiem, na którym pomyśle się skupić – to zdanie, wyrażone w różnych formach, pojawiało się wielokrotnie w odpowiedziach freelancerów.

 

Patrząc na tę obawę, widzę wyraźnie, jaka zmiana dokonała się w myśleniu o pracy freelancera w ostatnich latach. Gdy sama zaczynałam pracować jako zdalna copywriterka, nikt nie mówił o rozwoju freelancera, nie było blogów eksperckich ani książek na ten temat.

 

Mówiło się jedynie o pozyskiwaniu zleceń. Skąd wziąć klientów, jak nawiązywać kontakty, gdzie szukać lepszych zleceń, ile wziąć za zlecenie, lista portali ze zleceniami – to były tematy najchętniej czytanych artykułów na blogu tosieoplaca.pl. Zlecenia, rozliczenia z klientami i organizacja pracy stanowiły główne problemy freelancerów.

 

Przez ostatnie kilka lat zawód freelancera się zmienił. Freelancer 2.0 to już nie tylko zdalny specjalista, który robi swoje i zamyka komputer. To raczej jednoosobowy przedsiębiorca, który jest świadomy, że potrzebuje strategii działania, że może wybrać wiele różnych kierunków i iść różnymi drogami.

 

A tych pojawia się coraz więcej.

 

Mając dostęp do internetu i doświadczenie w pracy zdalnej, zaczynasz dostrzegać możliwości, jakie się przed Tobą otwierają. Widzisz, jak radzą sobie inni specjaliści z Twojej branży. Koleżanka freelancerka już nie tylko pisze teksty, ale też wydała e-booka o copywritingu, inna oprócz zleceń na pisanie zaczęła przyjmować początkujących copywriterów na warsztaty, a jeszcze inna, specjalistka od stawiania sklepów na WooCommerce, postawiła własny sklep w modelu dropshippingu.

 

Im dłużej pracujesz jako freelancer, im więcej klientów poznajesz, więcej osób z branży obserwujesz – tym więcej możliwości dostrzegasz. A wszystkie są kuszące i obiecujące! Którą wybrać i jaką drogą iść?

 

Na to pytanie nie ma łatwej odpowiedzi, ale jeśli czytasz tę książkę, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość. W kolejnych rozdziałach opowiem Ci o możliwościach, z jakich możesz skorzystać jako freelancer. Postaram się też wskazać blaski i cienie wielu z nich, żeby ułatwić Ci decyzję i pomóc ułożyć strategię działania.

 

Spośród wielu dostępnych na rynku możliwości zdobywania klientów, poszerzania oferty czy skalowania biznesu wybrałam te, które można wdrożyć w małej, najczęściej jednoosobowej firmie. Dlaczego? Otóż zdradzę Ci coś: ogromnie frustrują mnie książki o biznesie, w których autor podaje mnóstwo wspaniałych rozwiązań i roztacza przed czytelnikiem wielkie wizje rozwoju, ale nie uwzględnia możliwości i potrzeb małej firmy usługowej. Albo udaje, że ma rozwiązania uniwersalne, a Ty podczas czytania orientujesz się, że jego pomysły mają rację bytu tylko w takim typie biznesu, jaki on sam prowadzi.

 

Podam Ci przykład. Trafiłam niedawno na książkę polskiego autora – o zakładaniu firmy krok po kroku. Według zapowiedzi miała to być publikacja dla wszystkich, którzy chcą założyć biznes, uniknąć po drodze pułapek i poznać wskazówki sprawdzone w polskich realiach.

 

Czytając ją, byłam sfrustrowana. Liczyłam, że znajdę tam coś, co podsunie mi pomysły na rozwój mojego sklepu internetowego (to też przecież mała firma), a tymczasem mowa była o jakichś przetargach, o „przybijaniu piątek” na konferencjach branżowych i wielu innych tematach, których nijak nie mogłam przenieść na moją rzeczywistość sklepu internetowego. To książka, która mogłaby być pomocna raczej właścicielom agencji reklamowych – ale nie było tego zastrzeżenia w opisie.

 

Obiecałam sobie wtedy, że gdy napiszę kolejną książkę, od razu uprzedzę czytelników, dla kogo właściwie ona jest.

 

Książka, którą trzymasz w rękach, została napisana z myślą o freelancerach. O tych, którzy chcą pozostać jednoosobowymi przedsiębiorcami, i o tych, którzy myślą, by wkrótce zostać dyrygentami niewielkiej orkiestry. Wybierając ścieżki rozwoju i pomysły opisane w tej książce, cały czas zadawałam sobie pytania: Czy to może zrobić jedna osoba? Czy znam kogoś, kto zrobił to w pojedynkę? Tylko takie pomysły i takie narzędzia, które da się wprowadzić w życie bez wielkiego budżetu i zespołu, trafiły do kolejnych rozdziałów.

Kim jest freelancer 2.0?

W wielu miejscach tej książki będę używać określenia „freelancer 2.0”. Co to właściwie znaczy? Kim jest freelancer 2.0?

 

Samo słowo „freelancer” jest dość stare, bo zostało użyte już w powieści historycznej Ivanhoe, napisanej przez Waltera Scotta, a wydanej w 1820 roku. Oznaczało wówczas średniowiecznego najemnego wojownika. Dzisiaj używa się tego terminu na określenie osoby pracującej bez etatu, realizującej zadania na zlecenie, specjalizującej się w danej dziedzinie.

 

Co ciekawe, raczej nie powiemy, że freelancerem jest ktoś, kto pracuje fizycznie. To pojęcie kojarzy się najczęściej z pracą twórczą. Freelancerami są copywriterzy, fotografowie, graficy, specjaliści od tworzenia stron WWW, tłumacze, architekci, a coraz częściej także dietetycy, prawnicy czy trenerzy personalni.

 

Podałam definicję freelancera, ale co z tym „2.0”?

 

Od ponad dekady obserwuję rozwijający się rynek pracy dla freelancerów i zauważyłam, że dziś już nie wystarcza bycie po prostu dobrym fachowcem. Freelancerów jest coraz więcej, w każdej branży bez trudu można znaleźć setki specjalistów, którzy mają podobne kompetencje. Jak się zatem wyróżnić, jak się przebić na rynku ofert, jak zaskarbić sobie zaufanie klienta? Wygląda na to, że trzeba być kimś więcej niż najemnym specjalistą.

 

Freelancer 2.0 to moje określenie dla freelancera nowej generacji, czyli kogoś, kto nie jest tylko fachowcem, którego możemy wynająć do konkretnego zlecenia.  Freelancer 2.0 to także doradca, który wspomoże swoją ekspercką wiedzą, często łączącą wiele dziedzin (np. copywriting i psychologię sprzedaży, grafikę i user experience, tworzenie stron na WordPressie i grafikę itp.).

 

To ktoś, kto klientowi zaproponuje coś więcej niż tylko usługi.

 

To ktoś, kto nie polega na jednym źródle zarobków, nie liczy tylko na przychody ze zleceń, ale patrzy na swoją działalność jak na biznes. Planuje, kalkuluje, bierze sprawy w swoje ręce, ma plany awaryjne i strategię działania. Szuka możliwości skalowania swojego biznesu, ale też nie uzależnia zarabiania pieniędzy od czasu spędzanego na pracy. Nie boi się iść na urlop, bo wie, że te dwa, trzy tygodnie wolnego nic nie zmienią w jego sytuacji zawodowej.

 

Freelancer 2.0 to nie specjalista na samozatrudnieniu, to raczej przedsiębiorca, który ma świadomość, że jego praca nie jest chwilowym kaprysem. Nie zajmuje się copywritingiem czy programowaniem tymczasowo, zanim nie znajdzie sobie jakiejś „prawdziwej pracy”. Freelancer nowej generacji jest świadomy, że dzięki swoim umiejętnościom może zbudować stabilny, przemyślany biznes, który będzie działał na rynku przez wiele lat. I chce podjąć trud, żeby taki biznes zbudować.

 

Czujesz, że to określenie coraz bardziej do Ciebie pasuje, a może chcesz w przyszłości zostać „pełnoetatowym” freelancerem nowej generacji?

 

Jeśli tak jest, zapraszam Cię do lektury tej książki. Z niej dowiesz się, jakie możliwości możesz wykorzystać i jakich narzędzi użyć, żeby zamienić zlecenia od przypadku do przypadku w stabilny biznes.

Książka do końca maja jest w premierowej cenie 69 zł. Więcej informacji tutaj.

Sposób na freelance bez stresu: dywersyfikacja

Pobierz darmową listę 40 pomysłów na dywersyfikację dla freelancera. Pomysły podzieliłam na 4 grupy:

  • praca z klientami
  • wynajem w małym biznesie
  • zarabianie na wiedzy
  • bycie twórcą
 

Pobierz bezpłatną listę i zbuduj dodatkowe źródło dochodu!

Zdjęcie Agnieszki Skupieńskiej
O autorce: Agnieszka Skupieńska

Z wykształcenia polonistka, ale nigdy nie pracowałam w szkole. Jako freelancerka zaczęłam pracować w 2009 roku, pisząc teksty na zlecenie. Teraz uczę innych, jak zarabiać, nie wychodząc z domu. Mam też swój sklep internetowy, w którym można kupić akcesoria barmańskie.
Sprawdziłam, że praca w domu może być sposobem na życie. I to na całkiem niezłym poziomie 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest

4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Szymon
7 miesięcy temu

I rozumiem, że nie ma znaczenia, jak będzie się rozliczał taki freelancer 2.0. Działając jako typowy freelancer bez firmy czy już z własną działalnością? 🙂

Dominika
Dominika
4 miesięcy temu

Zawsze sceptycznie podchodzę do książek promowanych w internecie, bo mam wrażenie, że można tak sprzedać każdy bubel. Ale przełamałam się, zaufałam kupiłam książkę. Na drugi dzień zamówienie było u mnie – uwielbiam takie sytuacje. Na razie przeczytam – dwa/trzy pierwsze rozdziały (recenzje do całości napiszę później), ale od razu mogę stwierdzić, że nie żałuję zakupu. Moje pierwsze odczucia są takie, że zaniedbałam swoj biznes nie wnikając w podstawy(brzmi smutno, ale dla mnie to motywacja), którymi autorka wręcz bije w twarz 🙂 Uświadomiłam sobie, że po swoim pierwszym sukcesie zanurzyłam się w puchu i nawet noska nie wyściubiłam, żeby poszukać więcej… Czytaj więcej »