W styczniu poprzeczka, jaką sobie postawiłam, była dość wysoko, a plan pracy zakładał dużo rzeczy do zrobienia.
Jak pisałam na początku stycznia w podsumowaniu zarobków w grudniu, żeby osiągnąć swój cel (czyli zarabiać na blogach średnią krajową), muszę co miesiąc zwiększać przychody z Adsense o przynajmniej 10%, a punktem wyjściowym były zarobki listopadowe. W styczniu plan przychodów z Adsense zakładał więc niespełna 1700 zł brutto (bez VAT, ale z podatkiem dochodowym).
Jak minął styczeń?
W styczniu trochę zmieniła się moja sytuacja jeśli chodzi o pracę w domu, a mianowicie nie grozi mi już samotność. Do naszej dwuosobowej rodziny dołączyła ośmiomiesięczna Spacja, mieszaniec labradora z huskym i pewnie jeszcze czymś po drodze. Zamiast siedzieć cały dzień przed komputerem, muszę wychodzić na spacery 🙂
Jeśli chodzi o blogi: na moich blogach opublikowałam (a właściwie powinnam powiedzieć: opublikowaliśmy, bo nad blogami pracujemy we dwoje) 52 wpisy, ale uczciwie muszę przyznać, że nie wszystkie napisałam sama – moja druga połowa wzięła się ostro do roboty w tym miesiącu. Ponadto żeby osiągnąć zamierzony cel finansowy, rozszerzamy nieco tematykę i założyliśmy 2 kolejne blogi z innych branż niż te, które prowadziliśmy dotychczas.
Kanały na YT póki co dalej leżą i wagarują 😉
Zarobki w styczniu:
- Prolink: 66,99 zł
- NextContent: 35 zł
- Adsense: 2003,80 zł
- Adsense (YT): 44,11 zł
- Ads4books: 13,34 zł
- NextClick: 48,72 zł
Razem: 2211,96 zł
Podane kwoty spisuję z paneli, są to kwoty przed odliczeniem podatków VAT i dochodowego. Zestawienie nie uwzględnia umów podpisanych z reklamodawcami bez pośrednictwa sieci partnerskich.
Uwagi:
- Zaskoczył mnie w tym miesiącu NextClick. Kilka razy widziałam na swoich blogach reklamę świetnie dopasowaną do tematyki stroni i w tych dniach faktycznie zauważyłam więcej kliknięć w reklamy. Trzymam kciuki, żeby ekipie NextClicka udało się namówić do współpracy więcej reklamodawców, bo to całkiem przyjemny sposób na zarobienie paru złotych.
- Ponadto testowałam program WebePartners jako alternatywę dla Ads4books, ale nie wygenerował mi żadnej prowizji. Doszłam do wniosku, że podmienię linki partnerskie z powrotem na Ads4books i sprawdzę, czy mimo ubogiego regulaminu i panelu sieć jest wypłacalna. Mają sporo księgarni, więc jako program do polecania książek Ads4books jest niezrównane.
- Adsense o dziwo też trzyma poziom z grudnia, mimo iż spodziewałam się znacznego spadku. Suma, jaką wygenerowały reklamy znacznie przekracza tę, którą sobie zaplanowała. Bardzo, bardzo mnie to cieszy!
- W Nextcontent poszło mi znowu słabiej, ale to chyba wynik ostatniej aktualizacji pagerank (bo tam właśnie pagerank ma znaczenie). Jeden z moich blogów, który miał PR 3, po aktualizacji ma 2 i mam wrażenie, że zainteresowanie publikacjami przez to spadło.
A jak tam u Was zarobki w styczniu?
Czytaj także: Zarabianie na blogu: podsumowanie grudnia 2013
O dzizas, co za idealnie piękny pies! I to imię! My też myślimy nad psem – Goldenem. Ma mieć na imię Regon 🙂
Gratuluję zarobków z AdSense, bo o tyle, o ile w Prolinku zarabiam znacznie więcej od Ciebie (400 zł), to w Adsense duuuużo duuuużo mniej (400 zł :(…)
Ładne zarobki, gratulacje! Można wiedzieć, o ile to nie tajemnica, jaka tematyka blogów?
Prawdę mówiąc to zarobki w AdSense to nie są takie jak kiedyś, ale Tobie to bardzo dobrze wychodzi i tak trzymaj 😉
Cześc. Pierwszy raz tu jestem 🙂
Zarobki które podajesz są z tylko tergo bloga, czy kilku?
Gratuluję zarobków, jesteś kolejną osobą, która potwierdza, że się da zarobić :)- liczę na to że to będzie dla wielu osób inspiracja do działania. Dostaję dużo maili o tym jak dorobić, więc zacznę ich przekierowywać do Ciebie, do Michała z bloga o oszczędzaniu i znajdzie się parę jeszcze osób :D. @Magda ryzykuje dając prolinka i adsense razem- ja z prolinka mam 325 zł na dzień dzisiejszy, ale tego nie wybieram, tylko inwestuje w pozycje innych stron , doszło parę złotych za sprzedaż produktów, z adsense zabrakło mi 8 zł do wypłaty progu 😀 – 300zł hehe, więc zbieram ten miesiąc,… Czytaj więcej »
Gratuluję.
Swoimi wynikami obalasz mit , że na blogu nie da się zarobić. Choć znając życie pewnie niejeden powie, że można wpisać dowolne liczby.
Najważniejsze to robić swoje. Zarobki przyjdą z czasem i będą rosły.
Pozdrawiam,
Jacek Pastuszko
Nieźle, co więcej czytam, tym większe zarobki widzę 🙂 Gratuluję takiego zarobku w miesiąc, bardzo dobry wynik. Więc mam kolejny blog, do obserwacji 🙂 Wiadomo : Uczyć się od mistrza, aby później go przerosnąć 😉 Życzę jeszcze większych zarobków w kolejnym miesiącu.
A może się pochwalisz na jakich blogach tak zarabiasz? 🙂 zawsze człowiek jakieś wnioski wyciągnie 🙂
Świetny wynik szczególnie z adsence. Pamiętam czasy 2006-2008 kiedy takie zarobki w tym systemie naprawdę nie były trudne do osiągnięcia. Obecnie jest dużo ciężej a Ty dajesz radę. Szczerze gratuluję.
Jedno pytanie oczywiście jeśli nie możesz nie odpowiadaj. Z jakiego ruchu generujesz taki dochód z adsence? Ile unikalnych wejść miesięcznie ze wszystkich stron?
Wow, świetne wyniki ! Blogi, z którymi autorzy chętnie się dzielą wynikami finansowymi wydają się bardziej poczytne i lubiane 🙂 Zyskując dzięki temu wielu lojalnych fanów.