Czy franczyza klubu fitness, w którym koronne zajęcia to pole dance, czyli taniec na rurze to dobry pomysł na kobiecy biznes? Kto otwiera takie kluby, a kto do nich przychodzi? Ile kosztuje taka franczyza? Te i inne pytania zadałam Malwinie Wadas, która jest odpowiedzialna za rozwój wywodzącej się z Łodzi sieci franczyzowej Lejdis Studio.
[wp_ad_camp_1] Kto może otworzyć własną placówkę Lejdis Studio? Tylko kobiety czy nie ma takiego ograniczenia?
– Nie ma ograniczenia związanego płcią. Studia otwierają zarówno kobiety, jak mężczyźni.
W jakich miastach widzisz szansę na powodzenie tego biznesu?
– Jednym z warunków franczyzowego otwarcia Lejdis Studio jest lokalizacja w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców. Nasze punkty zazwyczaj znajdują się w centrach miast. Dbamy o to, by dojazd do nich samochodem, rowerem i komunikacją miejską był dogodny. Zawracamy też uwagę na wygląd i otoczenie punktów – radzimy franczyzobiorcom, by studia powstawały w nowych lub świeżo wyremontowanych budynkach, które zagwarantują naszym klientom najwyższy możliwy standard.
Pole dance (taniec na rurze jako fitness) czy aerial dance (taniec na kołach cyrkowych) to formy fitnessu, które wymagają konkretnego sprzętu i specjalnie dostosowanej sali. Jakie warunki powinien spełniać lokal?
– Najważniejszym wymogiem jest powierzchnia około 130m2, z czego sala do ćwiczeń musi mieć co najmniej 60m2. Ważna jest również wysokość pomieszczeń – by wstawić rurki do pole dance potrzeba pomieszczenia o wysokości przynajmniej 3m, a im jest wyżej tym lepiej… Oczywiście przyłączenie do mediów jest absolutnie niezbędne – miejsce, w którym odbywają się zajęcia fitness oraz taneczne musi być wyposażone w toaletę i prysznic. Każde studio musi mieć również wyznaczoną szatnię oraz recepcję.
Jakim budżetem trzeba dysponować, żeby myśleć o franczyzie?
– Przewidywana suma inwestycji początkowej wynosi minimum 35 tysięcy złotych, z czego 10 tysięcy złotych to koszt wykupienia licencji, a pozostała kwota to koszt zakupu materiałów do standaryzacji wnętrz. Do tego dochodzi roczna opłata marketingowa w wysokości 3 tysięcy złotych oraz stała opłata wnoszona każdego miesiąca wynosząca 1 tysiąc zł, co daje w sumie 1250 zł kosztów miesięcznych. Przyszły fanczyzobiorca, jak w przypadku każdego biznesu, musi wziąć również pod uwagę koszty utrzymania lokalu i wynagrodzenia pracowników.
A co z pracownikami? Gdy już otworzę studio fitness, kto będzie ich rekrutował i zatrudniał – ja czy Wy?
– Pracowników zatrudnia właściciel studia franczyzowego, w którym pracują. Co do rekrutacji możemy pomóc i, gdy tylko właściciel studia sobie tego życzy, to robimy – po ogłoszeniu rekrutacji i wyborze kandydatów przyjeżdżamy na casting (bo w przypadku instruktorów fitnessu rekrutacji bliżej do castingu, niż do przeglądania cv w zaciszu biura) i pomagamy, doradzamy franczyzobiorcy.
No dobrze, mam już lokal, pracowników, ale co z reklamą – strona internetowa, ulotki? Czy mogę liczyć na jakieś wsparcie marketingowe ze strony Lejdis Studio?
-Jak już wspomniałam każdy franczyzobiorca uiszcza opłatę marketingową, która zawiera: przygotowanie ulotek, plakatów, bannerów, rollupów i wszystkich innych materiałów graficznych, pomoc w prowadzeniu komunikacji z klientami i partnerami (newslettery, fanpage na Facebooku, treści na stronie www itp.), szkolenia w zakresie marketingu ale przede wszystkim codzienną konsultację i pomoc w drobnych i większych sprawach dotyczących reklamy i komunikacji każdego studia.
Na ile mogę sama decydować o prowadzeniu mojego studia? Mogę sama wprowadzać jakieś zajęcia, których nie ma w innych Lejdis Studio w innych miastach, czy oferta studia jest narzucona franczyzobiorcom?
-Otwierając Lejdis Studio, a nie jakikolwiek inny klub fitness franczyzobiorca, decyduje się na przyjęcie naszej filozofii rozwoju marki, czyli za cel stawia sobie nieustanny rozwój, poszukiwanie nowoczesnych, innowacyjnych form fitnessu.To właśnie jest tajemnica sukcesu marki, na który składa się sukces każdej pojedynczej szkoły franczyzowej. Specjalizujemy się w kobiecych stylach fitnessowych – nasze koronne zajęcia to pole dance, aerial dance, burleska, taniec na szpilkach, ale jesteśmy otwarci – jeśli tylko franczyzobiorca uważa, że jakieś zajęcia zdobędą popularność wśród klientów, a studio przyniosą korzyść – jesteśmy otwarci! Każdego franczyzobiorcę traktujemy po partnersku i sami chcemy być tak traktowani.
Powiedz mi jeszcze z własnego doświadczenia, jacy ludzie decydują się na otwarcie lokalu we franczyzie? Czy to są osoby z doświadczeniem w biznesie, czy zdarzają się też początkujący przedsiębiorcy?
– Marka Lejdis Studio przyciąga ludzi aktywnych, otwartych na nowości. Wiek nie ma tu znaczenia – niektóre studia mają dwudziestokilkuletnich właścicieli, inne – czterdziestoparolatków. Również jeśli chodzi o doświadczenie – są wśród nich młodzi, debiutujący w biznesie ludzie, ale również tacy, którzy w Lejdis Studio dostrzegli potencjał biznesowy bo mają doświadczenie w przedsiębiorczości.
Czy jest ktoś, komu nie polecałabyś franczyzy jako pomysłu na własny biznes?
– Szczerze odradziłabym otwieranie franczyzy Lejdis Studio komuś, kto chce zainwestować w zakup franczyzy i biernie czekać na zysk. Filozofią marki jest nowoczesność, innowacyjność i ciągły rozwój a zatem dobrze, by franczyzobiorca wierzył, że tylko taka postawa biznesowa może być gwarancja sukcesu.
Na koniec jeszcze pytanie o same zajęcia, bo są dość nietypowe: pole dance, taniec na szpilkach, burleska… Czy naprawdę Polki chcą uczyć się tych wszystkich tańców?
– Oczywiście! A najprostszym dowodem na rosnące chęci Polek do tych form fitnessu jest rozwój naszej sieci – Lejdis Studio wyrosło z tej potrzeby!
Pierwsze Lejdis Studio powstało w centrum Łodzi. W szerokiej ofercie zajęć znalazły się zajęcia łączące fitness z tańcem: od burleski, fit dance, sexy dance, oriental dance, tańca na szpilkach, aż po oczko w głowie firmy — pole dance, czyli taniec na rurze. Dziś Lejdis Studio to rozwijająca się z powodzeniem sieć franczyzowa, w której skład wchodzi dziewięć szkół w całej Polsce.
—————————
Jeśli jesteś zainteresowany franczyzą, zachęcam do przeczytania mojego zestawienia firm, które oferują franczyzę za mniej niż 10 tysięcy złotych.
A więcej informacji o Lejdis Studio znajdziesz na ich stronie internetowej: http://lejdisstudio.com/franczyza/
Zaobserwowałem, że jak coś staje się modne to jest to otwierane nagminnie. Niedawno pole dance robił furorę. W moim mieście obserwuję wzrost ćwiczeń polegających na skakaniu na trampolinach (nie wiem jak się to profesjonalnie nazywa)
Pomysł na biznes – taniec na rurze? To tak na poważnie?
Ja rozumiem ze art sponsorowany i wpadnie za niego kaska, ale chyba są jakieś granice..
A może nie ma.
W Warszawie pole dance ma się doskonale, jest kilka szkół i gdy wydaje się, że rynek się już nasycił to otwierają się kolejne. Prawda jest taka, że z tych wielu moje tańczące koleżanki i tak wybierają Lejdis Studio – jedno z trzech w stoli, jest więc wybór.
Ogólnie bardzo wzrosło zainteresowanie otwieraniem nowych placówek pole dance, sexy dance i inne. Stało się modne dbanie o siebie i o swoje zdrowie. Dlatego to dobry pomysł na biznes.
Bardzo podoba mi się ten pomysl!!
Podane informacje są dość nieaktualne, franczyzy Lejdis Studio powoli się zamykają i kilku już nie ma. Współpraca z franczyzodawcą jest tragiczna, polega tylko na umieszczaniu jak największej ilości ukrytych opłat i wprowadzaniu w błąd . Właścicielowi marki wcale nie chodzi o dobra każdej szkoły czy o to żeby się rozwijała i przynosiła dochody, chodzi tylko o to żeby jak najwięcej na tych szkołach zarobić, nieważne czy dobrze funkcjonują czy źle. Wsparcia dla franczyzobiorcy brak, całe magiczne know how też za wiele nie daje bo nie jest niczym odkrywczym. Umowa skonstruowana tak, że same niebotyczne kary dla franczyzobiorcy którymi jest straszony… Czytaj więcej »
Ta franczyza i podane wszędzie opłaty to jedna wielka ściema. Pomocy zero, wszystkiego trzeba nauczyć się samemu, a z czasem okazuje się że opłata franczyzowa to nie jedyna opłata. Szkoda że w żadnej ofercie ani w umowie nie ma nic o prowizji dla franczyzodawcy za wejścia na zajęcia… Wszyscy dowiedzieli się o tym po czasie i przez przypadek, niestety umowa jest skonstruowana że nie ma możliwości z tego bagna uciec, a gdy już się zorientujesz że to wszystko to było złudne kłamstwo i zaczniesz walczyć o swoje , wtedy jesteś złym franczyzobiorcom i już tylko straszą cię karami, pozwami po… Czytaj więcej »
Każdy pomysł ma prawo żyć. Ale czy warto korzystać z franczyzy to nie wiem. Zakładałem szkołę sam, i nie wyobrażam jak to miałbym jeszcze oddawać kasę dodatkową za jakąś pomoc „widmo”, bo z doświadczenia wiem że 0 tej pomocy, albo przesyłają jakieś nierobocze instrukcje. Jak dla mnie to warto zainwestować w swoją markę i w reklamę, poszukać dobrej infy na temat marketingu i reklamy placówki, zrobić show, dzien otwarty, porozdawać ulotki w CH. Założyć kanał na YouTube z lekcjami online itd., niż ładować jakieś franszyzie w du… szę 🙂 Możemy pomóc z zakładaniem szkoły jakby co i to za darmo… Czytaj więcej »