Narzekasz na brak czasu? Mam coś dla Ciebie – kilka sposobów, dzięki którym uda Ci się zaoszczędzić trochę czasu każdego dnia.
Z oszczędzaniem czasu jest jak z oszczędzaniem pieniędzy. Żeby wiedzieć, jak zaoszczędzić czas, trzeba najpierw sprawdzić, gdzie ten czas przecieka nam przez palce. Czasem przecieka niezauważalnie – np. przez kilka minut szukasz nożyczek, które jeszcze przed chwilą gdzieś odłożyłeś. Czasem przecieka trochę szybciej, bo włączysz na chwilę telewizor i zanim się zorientujesz, oglądasz go już od godziny.
Powiesz, że kwadrans oszczędzony dziennie to nie dużo? A ja przypomnę Ci wpis z 9 sposobami na rozwój osobisty, gdy masz tylko 15 minut dziennie. Tak, zamiast marnować czas bez sensu, można go w dobry sposób wykorzystać. Nie zawsze na naukę, czasem na coś, co jest dla Ciebie naprawdę dużą przyjemnością, co sprawia Ci radość. To co, próbujemy?
Jak zaoszczędzić czas? Sposoby, na oszczędzenie 15 minut dziennie
- prasuj wszystkie ubrania naraz, a nie codziennie przed wyjściem
- zrób porządek w szufladzie z bielizną – wyrzuć wszystko, w czym nie chodzisz, poparuj skarpetki, wyrzuć dziurawe rajstopy. Oszczędzisz czas na szukaniu dobrej bielizny do włożenia rano.
- sprawdzaj, o której masz autobus, żeby nie stać na przystanku
- załatwiaj coś przy okazji, np. zakupy przy okazji powrotu z pracy
- codziennie dopisuj kolejne pozycje do listy zakupów (na lodówce lub w aplikacji w telefonie komórkowym)
- jeśli to możliwe, rób zakupy spożywcze przez internet
- jeśli robisz zakupy w sklepach stacjonarnych, chodź do nich wtedy, kiedy jest najmniej ludzi. Z moich obserwacji wynika, że w sobotę najlepiej wybrać się do supermarketu przed 10 – mało kto wybiera się na duże zakupy tak wcześnie.
- nie siedź za długo pod prysznicem. No chyba, że właśnie to jest ta przyjemność, na którą potrzebujesz czasu, a nie masz 🙂
- przez 5 dni zapisuj ile zajmują Ci poszczególne czynności – zobaczysz, co pochłania najwięcej czasu
- wstań 15 minut wcześniej. Jeśli nie możesz się zmobilizować, codziennie przestawiaj budzik o minutę wcześniej (nawet tego nie zauważysz). Po 3 tygodniach (3×5 dni pracy) dojdziesz do kwadransa.
- jeśli nie masz jeszcze zmywarki do naczyń, niech to będzie pierwsza duża rzecz, jaką kupisz w najbliższym czasie do domu. Nic nie oszczędza czasu (i wody!) tak, jak zmywarka.
- jeśli to możliwe, inwestuj w urządzenia i usługi, które oszczędzają Twój czas. Na przykład: jeśli masz psa albo dziecko i codziennie ścierasz na tarce warzywa, żeby przygotować posiłek, kup elektryczną maszynkę z nakładką do tarcia jarzyn. Dzięki niej tarcie będzie błyskawiczne.
- jeśli dużo czasu spędzasz w mediach społecznościowych i chcesz ograniczyć ten czas, wyłącz sobie internet w komórce (niech będzie wymagał włączenia przed każdym użyciem), wyloguj się z Facebooka na komputerze. Konieczność włączenia internetu albo każdorazowego wpisania hasła do konta skutecznie zniechęci Cię do częstego spoglądania na tablicę. Rozważ odinstalowanie z komórki aplikacji, które pożerają Twój czas (ja wywaliłam już Facebooka, mam tylko messengera, a on nie jest taki czasożerny).
- wyznacz stałe miejsce na rzeczy, których ciągle musisz szukać przed wyjściem z domu. Np. klucze – niech wiszą na specjalnym haczyku przy wyjściu. Pomadka ochronna do ust – noś po jednej w każdej kurtce itd.
- jeśli już chcesz oglądać telewizję, włącz ją wtedy, gdy jest coś ciekawego do zobaczenia. Nie gap się bez sensu na reklamy przez kilkadziesiąt minut przed tym, kiedy zaczyna się Twój ulubiony serial.
Inne sposoby?
Macie swoje sposoby na to, żeby zaoszczędzić czas? Co byście dopisali do tej listy? Chętnie sama wprowadzę w życie kolejne triki, które oszczędzają czas 🙂
Z wykształcenia polonistka, ale nigdy nie pracowałam w szkole. Jako freelancerka zaczęłam pracować w 2009 roku, pisząc teksty na zlecenie. Teraz uczę innych, jak zarabiać, nie wychodząc z domu. Mam też swój sklep internetowy, w którym można kupić akcesoria barmańskie.
Sprawdziłam, że praca w domu może być sposobem na życie. I to na całkiem niezłym poziomie 🙂
czas reklam w trakcie programu/serialu można wykorzystać by wstawić tudzież opróżnić zmywarkę lub też pralkę 🙂
Twórcom reklam ten pomysł by się nie spodobał 😉
Ooooo…ja tak zawsze robię! Podczas trwania reklam zmywam, sprzątam, idę z psem na siusiu (to szczeniak, więc muszę wychodzić często), biorę prysznic… A biorąc pod uwagę czas trwania reklam, to nawet kilkadziesiąt minut dziennie 🙂
To że się wycisza TV lub zmienia kanał też się im nie podoba. To, że tracimy czas na jakiś bezsensowny film//program/serial podczas gdy na innym kanale lecą akurat reklamy też ich wkurza 😉
Warto robić niektóre rzeczy np raz w tygodniu, zamiast codziennie przez chwilę np. zakupy, porządki, prasowanie, planowanie tygodnia itd.
Ciekawe pomysły, połowę jestem w stanie wdrożyć w swoim życiu 🙂
Dorzucę od siebie taki pomysł: nie sprawdzaj maila firmowego ani prywatnego częściej niż raz na 3 godziny.
Korzystaj z listy zadań na dany dzień, skup się tylko na jednym zadaniu z najwyższym priorytetem.
To ja podrzucę niedawno odkryty przeze mnie sposób 🙂 choć oczywiście jest on pewnie znany wszystkim, którzy mają swoje biznesy. Dzięki programowi pocztowemu oszczędzam mnóstwo czasu. Mam tam podpiętych 5 skrzynek e-mail. Kiedy dostaję jakąś wiadomość od razu wyświetla mi się powiadomienie. Choć tak naprawdę wystarczy jeden rzut oka na okno programu pocztowego i wiem, czy dostałam wiadomość, czy nie. Już nie muszę logować się do kilku miejsc i regularnie sprawdzać poczty na różnych stronach. Świetnie oszczędza mi się czas jeśli wypiszę wszystkie ważne rzeczy na liście zadań do zrobienia – nie muszę przypominać sobie o rzeczach, o których zapomniałam.… Czytaj więcej »
Nie wiem jak ktokolwiek może funkcjonować bez programu pocztowego, naprawdę 🙂 To jest ogromne ułatwienie, no i nie trzeba pamiętać o wszystkich kontach, więc żaden mail nie umknie.
Ja niby wiedziałam o programach pocztowych. Nawet parę lat temu próbowałam sobie wszystkie skrzynki połączyć, ale coś mi nie grało… miałam problem z zapisywaniem i wysyłaniem wiadomości i odpuściłam. Dopiero w tym tygodniu stwierdziłam, że nie ma szans, żebym dalej ogarniała tyle maili w różnych miejscach. Wszystko w kilka chwil skonfigurowałam 🙂 żałuję, że tak długo zwlekałam.
Polecam multitasking 🙂 Często staram się robić kilka rzeczy jednocześnie. Ważne tylko, żeby tak dobrać zajęcia, aby nie tracić swojej produktywności na żadnej z nich. Staram się też łączyć przyjemne z pożytecznym – np. prasowanie, czy mycie naczyń z oglądaniem jakiegoś ciekawego filmika na youtubie 🙂
Mój mąż jest mistrzem multitaskingu – rozmawia przez telefon (przez słuchawkę bluetooth) i jednocześnie sprząta, prasuje, rozładowuje zmywarkę, czy co tam akurat ma do zrobienia. Świetna sprawa!
Pani swojego czasu z którą rozmawiałem ma na to radykalnie inne zdanie 🙂 > http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2015/06/pani-swojego-czasu-jak-efektywnie.html
Tak naprawdę to zależy od zadania. Sednem jest świadomie wybierać – możesz prasować i słuchać ebooka, bo to są czynności, które nie wymagają Twojej uwagi. Problem zaczyna się gdy wierzysz, że możesz jednocześnie oglądać film i efektywnie wykonywać jakieś analizy 🙂
Prawda. Prasowanie i słuchanie podcastow jest ok, ale podczas plus tworcza praca już nie.
A ja karmiąc dziecko czytam książki na kindlu. Jeszcze nigdy w tak szybkim tempie nie pochłonęłam tylu książek.
No proszę, co za sposób! Jak widać, nawet przy dziecku można znaleźć czas na przyjemności, jeśli się postaramy 🙂 Dzięki za ten komentarz!
Ja też tak robiłam w pierwszych tygodniach, po czym dość szybko karmienie skróciło się do 5-7 minut i skończył się tym samym mój czas na książki 😉
Ja też już dawno odinstalowałam Facebooka z telefonu. Jaka ulga 🙂
Od dawna robię zakupy wyłącznie raz w tygodniu. Raz też planuję posiłki na cały tydzień. Jeśli któryś wymaga dokupienia świeżych produktów w danym dniu, to zapisuję to, żeby nie zapomnieć. W efekcie zakupy zajmują mi jakieś 45 minut tygodniowo, a i oszczędność jest duża – im mniej wizyt w markecie, tym mniej okazji do wrzucenia do koszyka „gratisów” spoza listy 😉
45 minut tygodniowo to bardzo mało, zakupy doprowadzone do perfekcji 😉
Do skrócenia czasu przyczyniła się jeszcze przeprowadzka do małego miasta. Tu wszystko jest bliżej, markety mniejsze, więc nie traci się czasu na łażenie między półkami 🙂
Świetne sposoby, wiele z nich wykorzystuję, choćby to, że nie oglądam reklam, tylko nagrywam film i później nie muszę się z nimi męczyć. 🙂 Do koleżanki dzwonię w trakcie spaceru z psem, podwójna korzyść. 🙂
Zmywarka! O tak, jest pierwsza na liście do kupienia, jak tylko będzie taka możliwość 🙂 Szlag mnie już trafia, gdy po gościach, których bardzo lubię przyjmować i raczyć ciastem, pół godziny stoję przy zlewie i zmywam -.-
A długi gorący prysznic to przyjemność nie do ruszenia, zwłaszcza jak nie mam wanny 😀
Co 20-30 minut zapisuj co aktualnie robisz. Oszczędzisz kupę czasu, bo będzie ci wstyd przed samym sobą, że się obijasz 😉
Odkładaj wszystkie rzeczy na swoje miejsce, by uniknąć szukania i sprzątania 🙂
To wszystko działało zanim urodziła się moja córka 😀 Teraz samo karmienie potrafi zająć godzinę, więc o innych czynnościach nawet nie myślę. Niemniej jestem przekonana, że innym osobom Twoje rady bardzo pomogą 🙂
Ha ha! Świetne porady! Bardzo mi się podobają i postaram się niektóre wykorzystać. Ja osobiście jestem fanką aplikacji na telefon do wpisywania zadań. W ten sposób ogarniam kwestię zakupów, tak żeby nie musieć latach kilka razy do sklepu. Ciuchy coraz bardziej porządkuję, doszłam do tego punktu o którym piszesz. Zmywarkę mam ale rzadko używam, muszę to zmienić 😉
A kiedy naprawdę muszę popracować i potrzebuję dużo czasu, wyłączam internet w komputerze 🙂
ja do tej zmywarki dorzuciłabym też Roombe odkurzacz automatyczny i jakąś frytownicę fajną do robienia wielu dań – to na pewno odda nam czas jeśli mniej czasu spędzimy w kuchni czy na odkurzaniu