10 nieoczywistych powodów, dla których warto inwestować w swoją edukację jako freelancer

utworzone przez | maj 1, 2024 | Prowadzenie firmy, Życie freelancera | 0 komentarzy

Jak czytanie książek biznesowych i szkolenie się na kursach online pomaga mi w rozwijaniu działalności? Jakie są zalety inwestowania w swoją wiedzę jako freelancer.

O tym przeczytasz w tym artykule.

Jeśli wolisz słuchać niż czytać, posłuchaj odcinka podcastu 10 nieoczywistych powodów, dla których warto inwestować w swoją edukację jako freelancer

Dzień dobry, tu Agnieszka Skupieńska, a Ty słuchasz podcastu To się opłaca. Zanim przejdę do tematu odcinka, chciałam przypomnieć, że niedługo startują zapisy na mój program mentoringowy Metoda Hydry i wciąż można zapisywać się na listę oczekujących. Wystarczy wejść na stronę tosieoplaca.pl/program24 i zostawić swój adres e-mail. To program dla osób, które chciałyby zbudować dodatkowe źródło dochodu w swoim solobiznesie, ale potrzebują motywacji do działania i kogoś, kto ich pokieruje, co zrobić krok po kroku, żeby zarabiać w swojej działalności nie tylko na usługach.

A teraz przechodzimy już do tematu odcinka. Tak się składa, że ten odcinek nagrywam tuż przed majówką, a Ty pewnie słuchasz go na początku maja, więc dzisiaj taki trochę luźniejszy temat do przemyślenia.

A mianowicie: dlaczego warto ciągle się uczyć jako freelancer i czego się uczyć. Opowiem też o swoich największych wydatkach na naukę jak dotąd i czy było warto, ale to pod koniec tego odcinka.

Pamiętam, że nie od początku swojej działalności jednakowo dużo inwestowałam w swoją edukację. Częściowo zapewne dlatego, że jak zaczynałam pracę na swoim te 15 lat temu, oferta jeśli chodzi o edukację też nie była taka, jak dzisiaj. Nie było tylu osób, które dzielą się wiedzą, nie było tyle książek, a już na pewno nie było kursów online.

Chyba dopiero wtedy, jak zaczęłam się wkręcać w tematykę blogów finansowych i czytałam listy polecanych książek, dotarło do mnie, że właściwie nie czytałam jeszcze żadnej książki biznesowej. A że czytać lubię, to niemal od razu na moim czytniku znalazło się kilka popularnych wtedy pozycji z tematyki okołofinansowej.

Od kilku lat uczę się właściwie nieustannie i prawie nie ma miesiąca, żebym nie kupiła jakiegoś kursu online czy książki biznesowej. Czasem są to kursy bardziej hobbystyczne, ale często dotyczą jakiegoś zagadnienia, związanego z prowadzoną przeze mnie działalnością.

W tym miesiącu dla przykładu kupiłam dwie książki, obie już wcześniej przeczytałam na czytniku, ale uznałam, że są na tyle ciekawe, że będę jeszcze do nich wracać. Te książki to „Wojny biznesowe” Davida Browna oraz „Magia myślenia na wielką skalę” Davida Schwartza.

Od tego momentu, kiedy przeczytałam pierwszą książkę biznesową dzięki blogom finansowym do dzisiaj minęło kilka lat, przeczytałam przez ten czas dziesiątki książek i kupiłam całe mnóstwo kursów, mniejszych i większych i wiem, że to uczenie się od innych miało kolosalny wpływ na to, w jakim tempie się rozwijam.

Gdy zaczynałam prowadzić firmę i nie było się od kogo nauczyć pewnych rzeczy, musiałam testować różne rzeczy sama, np. jeśli chodzi o wydawanie książki. Teraz wystarczy kupić kurs lub e-booka i można robić wiele rzeczy znacznie szybciej.

Ale nie wybiegajmy w przyszłość, bo chciałam Ci dzisiaj opowiedzieć o 10 powodach, dla których warto się uczyć, sięgać po książki i kursy biznesowe.

Po pierwsze, rozwijasz swoje umiejętności. Dzięki temu, że umiesz więcej, szlifujesz warsztat, możesz lepiej spełniać oczekiwania klientów, oferujesz im lepszą jakość usług. Tu mam na myśli kursy typowo zawodowe, związane z Twoją branżą, dotyczące np. nowych technik itp. Na pewno kojarzysz, że np. w salonach fryzjerskich często wisi całe mnóstwo dyplomów z różnych szkoleń, w których brali udział pracownicy zakładu.

Z jakiegoś powodu nie wszyscy specjaliści dostrzegają konieczność doszkalania się, ale z pewnością ci, którzy w swoją edukację inwestują, mogą podążać za trendami i nie zostają w tyle.

Po drugie, jesteś bardziej konkurencyjny na rynku. Lepsze, bardziej specjalistyczne usługi pomogą Ci się wyróżnić i właśnie – nie zostajesz w tyle. Są takie branże, w których dużo się zmienia. Pojawiają się nowe techniki, nowe trendy, moda na coś konkretnego i jeśli nie wiesz, jak się za to zabrać, może się okazać, że z roku na rok będziesz mieć coraz mniej klientów, bo przestaniesz być konkurencyjny.

Trzecia sprawa to większa wartość oferty. Dzięki lepszym umiejętnościom możesz świadczyć usługi, które są wyżej wyceniane, bardziej cenione przez klientów i tym samym zarabiać więcej.

Przykład: jako copywriter możesz zaczynać od pisania prostych tekstów, ale potem podszkolić swój warsztat i pisać teksty sprzedażowe, które są trudniejsze, ale i lepiej płatne.

Czwarty powód to aktualizacja wiedzy. Szczególnie jeśli pracujesz w intrenecie, może się okazać, że to, czego się nauczyłeś jakiś czas temu jest już nieaktualne.

Czytałam gdzieś, że co roku prawie 20% naszej wiedzy się dezaktualizuje, a to znaczy, że po kilku latach właściwie powinniśmy uczyć się wszystkiego na nowo. Oczywiście nie w każdej branży będzie aż tak trudno, bo jeśli masz jakieś praktyczne umiejętności, które wykorzystujesz w pracy, np. szyjesz ubrania, to Twoja wiedza jak obsługiwać maszynę nie ulegnie przedawnieniu. Ale już jeśli jesteś specem od obsługi social mediów to myślę, że nawet szybciej niż po 5 latach będziesz musiał uczyć się wszystkiego całkiem od nowa.

Powód numer 5: Poszerzenie sieci kontaktów: W trakcie kursów i szkoleń można nawiązać wartościowe kontakty z innymi freelancerami i specjalistami, co może prowadzić do współpracy i nowych możliwości biznesowych.

To coś, czego się nie docenia, ale często w kursach są grupy na Facebooku, są spotkania grupowe, ludzie nawiązują kontakty i potem z tych kontaktów pochodzą ciekawe współprace. Tak będziemy też działać w moim programie Metoda Hydry, w którym będą brać udział soloprzedsiębiorcy z różnych branż i tu możliwość nawiązania kontaktów będzie naprawdę fajną wartością dodatkową tego programu.

Szósty powód: Zwiększenie pewności siebie: Posiadanie wiedzy i umiejętności daje większą pewność siebie, co przekłada się na lepsze prezentowanie swojej oferty i przekonywanie klientów do współpracy.

Jeśli wiesz, jak wiele jesteś wart, mówisz przekonująco o tym, co sprzedajesz, masz odpowiednie kwalifikacje, to klient widzi, że jesteś osobą pewną siebie, zdecydowanie łatwiej wtedy takiego klienta przekonać do swojej oferty.

Powód numer 7: Efektywność i produktywność: Edukacja pozwala na zdobycie nowych narzędzi, technik i strategii, które pomagają w efektywnym zarządzaniu czasem i zadaniami.

Jest całe mnóstwo szkoleń, które uczą nas właśnie efektywnej pracy czy lepszego wykorzystania naszych zasobów. A to z kolei przyczynia się do tego, że możemy np. mniej pracować, żeby zarabiać tyle samo, albo pracować tyle samo, ale zarabiać nieco więcej.

Powód numer 8: Rzetelność i profesjonalizm: Posiadanie solidnego wykształcenia i certyfikatów potwierdzających umiejętności buduje zaufanie klientów i postrzegane jest jako oznaka profesjonalizmu.

Ten powód sprawdza się szczególnie w tych branżach, w których dyplomy i certyfikaty autentycznie mają dla klientów duże znaczenie. Na przykład w przypadku lekarzy: kolejne tytuły naukowe bardzo wpływają na to, jakim zaufaniem cieszy się lekarz. Pacjenci z większym zaufaniem odnoszą się do profesora niż do doktora, a już na pewno z większym niż do kogoś, kto jest po prostu lekarzem, nie zdobył żadnych tytułów.

Ale i w innych branżach to również może mieć zastosowanie: w przypadku dietetyków, trenerów, fizjoterapeutów, wszystkich zawodów z branż zdrowie i uroda – mam wrażenie, że tu dyplomy i certyfikaty bardzo mocno budują wizerunek rzetelnego eksperta.

Powód numer 9: Dostęp do nowych perspektyw i pomysłów: Kursy i szkolenia otwierają umysł na nowe idee i sposoby myślenia, co może prowadzić do kreatywności i innowacyjności w pracy.

Szczególnie jeśli mamy możliwość uczestniczenia w kursie w jakiejś grupie ludzi i podpatrywania, jak oni pracują, co robią albo wręcz wymieniania się z nimi pomysłami, mamy jakieś burze mózgów – to zdecydowanie podsuwa nowe pomysły i pomaga w pracy.

Powód 10: motywacja do zrobienia postępów. Nie wiem, czy też tak masz, ale ja mam tak, że jak wydam pieniądze na jakieś szkolenie, szczególnie jeśli były to niemałe pieniądze, to zawsze mnie motywuje, żeby to szkolenie otworzyć i przerobić – bo inaczej mam poczucie stracenia pieniędzy i wyrzucenia ich w błoto.

A jak już obejrzę kupione materiały czy przeczytam e-booka to czuję taką wewnętrzną presję, żeby przetestować to, czego się nauczyłam, w praktyce. Bo jak tego nie zrobię, to tak jakbym przyznała się sama przed sobą, że kupiłam kurs niepotrzebnie i nie dość, że zmarnowałam pieniądze, to jeszcze zmarnowałam czas na jego przerabianie.

Więc kupowanie szkoleń to dla mnie motywacja, żeby działać.

I tak było w przypadku jednego z najdroższych e-booków, jakie kupiłam, albo nawet najdroższego. Był to e-book o reklamach Meta Ads autorstwa Natalii Charzyńskiej. Nie pamiętam już dokładnie, ile zapłaciłam, ale sam e-book kosztował chyba ponad 200 zł, do tego był w pakiecie z szkoleniem o skalowani reklam i całość to był wydatek około 500 zł. Może nie jakoś dużo, jeśli chodzi o wiedzę, dotyczącą reklam, ale na pewno kwota wydawała się spora jak na e-booka.

I to właśnie wydanie tej kwoty zmotywowało mnie, żeby przeczytać całość i wprowadzić w życie to, czego się dowiedziałam. Jestem przekonana, że gdybym pobrała za darmo jakieś materiały na ten temat, to nie miałyby one w moim przypadku takiej mocy, nie zmotywowałyby mnie do działania tak, jak wydanie pieniędzy na rozwój.

Pamiętam inną sytuację z mojego biznesu, kiedy w 2018 roku wydałam około 2000 zł na pewien kurs online, który dotyczył tematów okołomarketingowych. I to dla mnie też była te kilka lat temu bardzo duża suma, jakaś znaczna część moich miesięcznych przychodów. Kurs był bardzo długi, miał kilkadziesiąt godzin materiałów wideo i chyba nie dałam rady obejrzeć wszystkich, ale pamiętam, że konsekwentnie do niego wracałam, oglądałam te filmy, zdaje się ¾ czy nawet więcej obejrzałam. Wdrożyłam też całą masę wskazówek z tych materiałów. I tu też zadziałało na mnie to, że jak już podjęłam decyzję, wydałam pieniądze, to teraz muszę się zmotywować, żeby wprowadzić zmiany.

I to tyle moich przemyśleń o uczeniu się. Jako że jest majówka, zachęcam do sięgnięcia po jakąś ciekawą książkę, która zmusza do myślenia albo motywuje do działania. I gorąca prośba na koniec: zostaw ocenę podcastowi To się opłaca w aplikacji, z której korzystasz, bo to pomaga mi docierać do większej liczby słuchaczy.

A i przypominam, że pod adresem tosieoplaca.pl/program24 można zapisywać się na listę oczekujących na program mentoringowy, który prowadzę, czyli Metoda Hydry.

A my słyszymy się za jakiś czas, do usłyszenia!

Sposób na freelance bez stresu: dywersyfikacja

Pobierz darmową listę 40 pomysłów na dywersyfikację dla freelancera. Pomysły podzieliłam na 4 grupy:

  • praca z klientami
  • wynajem w małym biznesie
  • zarabianie na wiedzy
  • bycie twórcą
 

Pobierz bezpłatną listę i zbuduj dodatkowe źródło dochodu!

Zdjęcie Agnieszki Skupieńskiej
O autorce: Agnieszka Skupieńska

Z wykształcenia polonistka, ale nigdy nie pracowałam w szkole. Jako freelancerka zaczęłam pracować w 2009 roku, pisząc teksty na zlecenie. Teraz uczę innych, jak zarabiać, nie wychodząc z domu. Mam też swój sklep internetowy, w którym można kupić akcesoria barmańskie.
Sprawdziłam, że praca w domu może być sposobem na życie. I to na całkiem niezłym poziomie 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments