Po co komu grupy mastermind? Co dobrego może wyniknąć z takich regularnych spotkań z innymi przedsiębiorcami? W tym odcinku opowiem o 6 zaletach grup mastermind, które odkryłam na przestrzeni kilku lat.
Jeśli wolisz słuchać niż czytać, posłuchaj odcinka podcastu 6 powodów, dla których uwielbiam mastermindy.
Dzień dobry, tu Agnieszka Skupieńska, a Ty słuchasz podcastu To się opłaca. Temat dzisiejszego odcinka wybrałam dość spontanicznie, bo prowadzę właśnie program mentoringowy Metoda Hydry i w ramach tego programu spotykam się z uczestnikami na spotkaniach mastermindowych.
I na jednym z takich spotkań jedna z uczestniczek powiedziała coś, z czym bardzo się zgadzam: jak dobrze, że są takie grupy, bo jak się w nich jest, to trzeba coś robić.
I to dało mi taki impuls do opowiedzenia dzisiaj o tym, co tak naprawdę dały mi grupy mastermind w mojej działalności, co dobrego z nich wyniosłam. Będę mówić o tym z perspektywy 5 czy 6 lat, bo mniej więcej od tak długiego czasu uczestniczę na stałe w spotkaniach mastermindowych.
Mastermind – w jakich grupach brałam udział
Ale zanim przejdę do konkretnych zalet, opowiem Ci trochę o tym, z kim i w jakich okolicznościach się spotykałam na mastermindach. Do pierwszej grupy zaprosił mnie Michał Barczak, który tę grupę organizował i oprócz mnie był tam jeszcze Oscar Rak i Tomek Bijok. Każde z nas z trochę innej bajki, z inną wiedzą, a jednocześnie mieliśmy coś wspólnego i byliśmy na podobnym poziomie zaawansowania jeśli chodzi o prowadzenie działalności. Potem ta grupa ewoluowała, ktoś z niej odszedł, ktoś doszedł, komuś urodziło się dziecko i po jakimś dłuższym czasie przestaliśmy się regularnie spotykać.
Przez jakiś czas nie miałam żadnej grupy mastermind, ale doszłam do wniosku, że brakuje mi regularnych spotkań z innymi przedsiębiorcami i muszę zmotnować własną grupę. Zaprosiłam do niej Agnieszkę Werechę-Osińską i Natalię Dołżycką. Dziewczyny się nie znały między sobą, ale miałam przeczucie, że we trzy się dogadamy. I tak zaczął się mój kolejny mastermind, który przerodził się właściwie w regularne spotkania towarzyskie. Od tamtego czasu minęły cztery lata, a ja nadal spotykam się z dziewczynami co dwa tygodnie i te spotkania są nieocenionym wsparciem. W międzyczasie miałam jeszcze takie regularne spotkania w dwuosobowym mastermindzie z właścicielką wydawnictwa SAM Anitą, które też dobrze wspominam i były bardzo owocne.
W ubiegłych latach sama prowadziłam również kilka grup mastermindowych dla uczestników moich kursów. Były to grupy freelancerów w kursie Akademia Freelancer PRO i grupy dla osób, które zakładały sklepy internetowe w programie grupowym Załóż sklep. I teraz, gdy zaczęłam prowadzić kolejne dwie grupy w Metodzie Hydry przypomniałam sobie, jak wielką moc ma takie grupowe wsparcie i jak bardzo unikalne to jest, jak bardzo nie da się tego porównać z niczym innym, nie da się zastąpić udziału w mastermindach żadnym kursem czy konsultacjami.
No ale właśnie, na czym ta moc polega i co właściwie dały mi grupy mastermind?
6 zalet grup mastermind
Wypisałam sobie 6 takich zalet i chciałabym Ci o nich tutaj opowiedzieć.
Mastermind = motywacja
Pierwsza sprawa: grupy mastermind dają motywację do działania. Podczas spotkań często zobowiązujemy się do czegoś przed pozostałymi uczestnikami grupy i zobowiązujemy się, że zrealizujemy jakieś zadania. Czasem są to jakieś większe projekty, np. dzielimy się planami na następny miesiąc czy kwartał, często gdzieś to zapisujemy, bo zawsze to, co zapisane, ma większą moc niż to, co tylko wypowiedziane. I na mnie takie zewnętrzne zobowiązania zawsze działają motywująco. Po pierwsze dlatego, że w ogóle muszę je podjąć, muszę się zastanowić i wypowiedzieć na głos, co ja właściwie zamierzam zrobić, jaki projekt chcę przeprowadzić, co dokończyć, czego spróbować. Po drugie dlatego, że jak już powiedziałam w grupie, że coś zrobię, to głupio byłoby mi potem tak zwyczajnie to olać. Zwłaszcza, że to zobowiązanie, które sama na siebie nałożyłam, więc czuję się w obowiązku, żeby je wypełnić.
Mastermind receptą na samotność przedsiębiorcy
Drugi powód, dla którego tak lubię te spotkania z innymi przedsiębiorcami to fakt, że mastermindy są dla mnie receptą na samotność w biznesie. W moim przypadku jeszcze nie jest całkiem tak, że nie mam z kim pogadać o prowadzeniu firmy, bo zawsze mogę pogadać z Tomkiem, ale taka możliwość pogadania, wymiany myśli z innymi osobami, które mają swoje biznesy, naprawdę wiele daje. Na takich spotkaniach można pogadać otwarcie o swoich wynikach, o pieniądzach, o problemach z klientami, z urzędami, z przepisami itd.
I nawet nie chodzi o to, że ktoś może nam pomóc te problemy rozwiązać, chociaż to czasem też. Ale czasami wystarczy, że możemy o czymś komuś opowiedzieć, podzielić się z kimś jakimś wyzwaniem. Ja mam tak, że jak się z czymś mierzę i mogę o tym komuś opowiedzieć, to często już podczas opowiadania przychodzą mi do głowy jakieś rozwiązania mojego problemu, coś układa mi się w głowie. Taka recepta na samotność przedsiębiorcy w postaci grupy mastermind jest szczególnie cenna, kiedy jesteś freelancerem, na co dzień nie pracujesz z innymi ludźmi, nie masz zespołu ani żadnego wsparcia. Czasem może być tak, że zwyczajnie nie masz też znajomych, którzy mają swoje firmy i nie masz z kim o tej robocie pogadać. Wtedy właśnie mastermind szczególnie się przydaje.
Mastermind się opłaca!
Trzecia sprawa: mastermind już nie raz pomógł mi zarobić pieniądze. Gdy spotykasz się z osobami, które z czasem zaczynają poznawać Twoją działalność, ale same też mają swoje firmy, zaczynacie coraz lepiej się rozumieć i one coraz lepiej rozumieją problemy, z którymi się mierzysz. I w związku z tym mogą dać Ci konkretne i dopasowane do Ciebie rady, co nie zawsze jest możliwe, gdy idziesz np. na konsultacje i masz godzinę czy dwie, żeby wypytać eksperta o jakiś temat. Czasem bywa tak, że Tobie coś nie przyjdzie do głowy, a znajomi z mastermindu albo mentor, jeśli jesteś na mastermindzie z mentorem, podpowie Ci z własnego doświadczenia jakieś świetne rozwiązanie.
U mnie tak było wielokrotnie, że dostałam jakieś konkretne pomysły i podpowiedzi, dzięki którym zarabiałam pieniądze. Jedna z takich podpowiedzi co do formy produktu dała mi w zeszłym roku około 30 tysięcy zysku, a inna w konkretnej kampanii przerodziła się w kilka tysięcy złotych sprzedaży. Czy wymyśliłabym te rzeczy sama, gdyby nie wsparcie osób z mastermindów? Pewnie nie, bo one wynikały z jakiegoś doświadczenia, z tego, że ktoś coś już sprawdzał, wie, że coś działa i poleca Ci sprawdzić to samo.
Oszczędność czasu dzięki dobrym wskazówkom
No i właśnie, to kolejny powód, dla którego uwielbiam spotkania mastermindowe: dzięki nim możesz często zaoszczędzić mnóstwo czasu, np. szukając jakiegoś rozwiązania czy narzędzia, bo po prostu masz kogo zapytać o polecane narzędzia czy rozwiązania. Dlatego uważam, że fajnie jest, jeśli uczestnicy mastermindów pracują w pokrewnych branżach albo mają inną branżę ale np. korzystają z tych samych sposobów sprzedaży czy marketingu, bo wtedy łatwiej jest wymieniać się sprawdzonymi rozwiązaniami. A często są to wskazówki i podpowiedzi, którymi ludzie nie dzielą się publicznie, więc nie usłyszysz ich gdzieś na Youtubie czy na Instagramie, musisz poznać od osoby, która na jakiś pomysł wpadła, coś przetestowała.
Wsparcie w mastermindzie
Kolejny powód, dla którego lubię mastermindy to jest wsparcie w trudnych momentach i to, że gdy coś idzie nie tak w działalności, zawsze jest ktoś, kto Cię wesprze i podniesie na duchu. I to będzie takie konstruktywne podniesienie na duchu. Nie porady w stylu „zobaczysz, będzie dobrze”, tylko raczej „wiesz co, jak to ci nie wyszło, to spróbuj tego”, albo „to możesz zrobić, żeby poprawić sytuację”. Czyli z jednej strony wsparcie, a z drugiej konkretne wskazówki, które dodają otuchy. Już nie raz takie wsparcie dodawało mi sił i wiem, że od czasu do czasu każdy przedsiębiorca potrzebuje takiej grupy osób wokół siebie, która poklepie go po ramieniu, wesprze, doda otuchy.
Mastermindowe znajomości
I ostatnia rzecz: spotykając się na żywo z kimś regularnie, zawierasz z nim znajomość, która być może przetrwa długie lata. Nie zawsze tak jest, bo i nie z każdym jednakowo dobrze ci się rozmawia, nie z każdym nadajecie na tych samych falach. Tak jak w życiu, z jednym się kolegujesz, z innymi przyjaźnisz, a jeszcze innych spotykasz na swojej drodze przez jakiś czas, a potem te drogi się rozchodzą.
Ale moim zdaniem grupy mastermind to dzisiaj naprawdę fajny sposób na poznanie osób, które robią podobne rzeczy co my, czyli prowadzą firmy. Czasem się śmieję, że moje dziewczyny z mastermindu to moje koleżanki z pracy, bo prawdziwych koleżanek z pracy nie mam, jeśli prowadzę biznes samodzielnie. I to właśnie w grupach mastermind możemy poznać takich znajomych z pracy, dzięki którym ta praca może czasem jest przyjemniejsza, jest z kim świętować sukcesy, jest z kim ponarzekać na cięższe chwile.
Także podsumowując, jeśli nigdy nie próbowałeś brać udziału w grupach mastermind, gorąco zachęcam do spróbowania tej formy nauki i wsparcia. Mogą to być grupy z mentorem, które są płatne, ale masz w nich nie tylko uczestników na podobnym poziomie zaawansowania, ale też właśnie mentora, który może nakierować na różne rozwiązania i podzielić się swoją wiedzą.
Ale możesz też zorganizować własną grupę, po prostu wychodząc z inicjatywą do kilku osób, co do których czujesz, że nadajecie na tych samych falach i mogą być takimi twoimi kolegami czy koleżankami z pracy.
A zanim zakończę ten odcinek, chciałam jeszcze dodać, że w najbliższym czasie oprócz podcastów będę wrzucać także filmy na Youtube dla osób, które chcą prowadzić własny mały biznes i zarabiać przez internet lub już to robią. Także jeśli nie subskrybujesz mojego kanału, to gorąco Cię do tego zachęcam. Kanał nazywa się tak jak ja czyli Agnieszka Skupieńska.
I to tyle na dzisiaj, dziękuję za wysłuchanie tego odcinka i słyszymy się niebawem!