Kiedy nie ma za dużo zleceń, warto poczytać coś inspirującego, motywującego. Ja zamiast kobiecych gazetek o modzie kupuję gazety o biznesie, o ludziach, którzy coś w życiu osiągnęli, ale także o zwykłym, codziennym życiu. Dzisiaj chciałabym polecić Ci kilka tytułów, które warto czytać.

Czasopism o tematyce okołobiznesowej, z pomysłami na biznes, z informacjami o franczyzie jest na rynku całkiem sporo i można je dostać łatwo w Empikach. Większość to miesięczniki liczące po 100 i więcej stron, więc naprawdę jest co poczytać.

1. Magazyn Sukces

Nie jest to czasopismo typowo o biznesie – właściwie w ogóle nie jest o biznesie i nie znajdziesz tu porad, dotyczących prowadzenia własnej firmy, ale znajdziesz artykuły o ludziach, którzy osiągnęli w życiu sukces (sporo dotyczy polskich przedsiębiorców), a także wywiady z przedsiębiorcami i ludźmi sukcesu. Są historie w stylu „od zera do milionera” – te lubię najbardziej, bo zawsze mnie motywują najmocniej – skoro komuś się udało, a zaczynał z niczym, to mnie też się uda!

Z tematyki biznesowej zdarzają się historie rożnych biznesów i wynalazków, ale w „Sukcesie” znajdziesz też coś o motoryzacji, muzyce, podróżach. To jedna z niewielu gazet, których nie mogę po prostu przejrzeć po zakupie, bo od pierwszego otwarcia znajdę zawsze coś, co mnie wciągnie i co muszę przeczytać od razu 🙂

2. Własny Biznes. Franchising

Jedna z dwóch dużych gazet dotyczących franczyzy. Są tu artykuły, które są zbiorami pomysłów na biznes (np. 7 biznesów, które podążają za modą), są historie konkretnych franczyzowych biznesów, nowości i aktualności ze świata franczyzy, informacje o tym, jakie franczyzowe firmy z zagranicy wchodzą na polski rynek. Znajdują się tu także wywiady z przedsiębiorcami (np. z Ewą Minge), poradniki dla przedsiębiorców-franczyzobiorców (np. jak wynegocjować niższy czynsz za wynajem lokalu), a także porady dla franczyzodawców (takie ABC franczyzy). Na końcu numeru jest też katalog franczyz – jaką firmę możemy otworzyć we franczyzie i ile to będzie kosztowało.

3. Franczyza i biznes

Czasopismo o podobnej tematyce, choć moim zdaniem dużo mniej wartościowe. Tu także znajdziemy nowości ze świata franczyzy, informacje o tym, jakie firmy wchodzą na rynek, a które poszerzają swoją ofertę, są poradniki dla przedsiębiorców i baza franczyz, ale brakuje dłuższych tekstów, będących analizą jednego konkretnego biznesu (a takie są we „Własnym biznesie”). To, co jeszcze mi przeszkadzało to spore niedoróbki jeśli chodzi o korektę tekstów – na przykład literówki.

4. Start Up Magazine

Kupowałam go regularnie, aż nie zaczął kosztować jakieś straszne pieniądze. Wiem, że wychodzi raz na trzy miesiące, ale jednak 14 zł za tak cienką gazetę to sporo. Poczytać w nim możemy inspirujące historie o start-upach, wywiady z twórcami (polskimi), ale też poradniki – w numerze, który widać na zdjęciu był poradnik dla freelancerów, ale mówiąc szczerze niezbyt wnikliwie poruszający temat pracy w domu. Znajdują się tam też ciekawe teksty o trendach w biznesie, np. o rozszerzonej rzeczywistości. Mimo to uważam, że to jedna z tych gazet, które lepiej przejrzeć w Empiku niż kupować do domu.

5. Pierwszy Milion

Kopalnia historii o ciekawych biznesach z Polski i zagranicy, sporo krótkich ciekawostek z tematyki własnego biznesu, przedsiębiorczości, pracy. Są tu też teksty poświęcone finansowaniu własnego biznesu, fajnie zrobione listy pomysłów na biznes (np. biznesy na lato, biznesy na czterech kołach), do tego cały dział poświęcony e-biznesowi, rubryka z książkami o biznesie, które warto przeczytać. To magazyn tworzony przez Forbes, więc treść jest na wysokim poziomie i mimo dość wysokiej ceny (ok. 15 zł) naprawdę warto go kupić.

6. SlowLife

Może nie jest to czasopismo z grupy gazety o biznesie, ale o stylu życia, który jest mi bliski. Przeczytamy tu artykuły, których nie ma nigdzie indziej – na przykład o tym, jak hodować kiełki, o domowych lodach, cydrach, zaletach orzechów, ale też o kosmetykach czy podróżach. Są tu i wywiady – w jednym z numerów Piotr Najsztub opowiadał o tym, jak potrafi przez kilka godzin gotować rosół i o pracy w swojej restauracji. To zupełnie inna twarz człowieka, którego znamy z telewizji. To taki magazyn, który kupuję, by oderwać się od myśli o pracy, codzienności i poczytać o czymś, co mnie zaskoczy, zmusi do zastanowienia nad sobą i zmotywuje do tego, by żyć wolniej, nie gonić za wszystkimi mailami, fejsbukami i tym, co zwykle wypełnia mi dzień.

To tyle jeśli chodzi o czasopisma (gazety o biznesie), które moim zdaniem inspirują i które warto kupić – jeśli nie każdy numer, to choć od czasu do czasu. A Ty co dorzucisz do tej listy? Czekam na komentarze, bo chętnie poczytam coś nowego 🙂