Kilka słów o zawartości książki, kulisach powstawania i o tym, dlaczego warto robić badania rynku przed wydaniem książki.
Pierwsze egzemplarze mojej książki już zostały przeczytane przez Was. Wiem z komentarzy, że książkę czyta się równie dobrze jak blog, a jej plusem jest to, że wszystko zostało wytłumaczone prostym językiem. O to mi właśnie chodziło!
Praca w domu dla każdego?
„Zostań freelancerem” zaczynam od wyliczenia cech, jakie powinien mieć freelancer i od wskazania, dla kogo nie jest praca w domu. Tak naprawdę uważam, że jeśli ktoś nigdy w domu nie pracował, a chciałby spróbować, to nie może patrzeć na minusy takiej formy pracy. Owszem, te minusy zawsze są, ale która praca ma same zalety? Pracując w domu mamy coś za coś – ciekawszą pracę, mniej stresów, lepsze zdrowie, lepszą organizację czasu w zamian za mniej kontaktów z ludźmi i być może mniejszy dostęp do kredytów. Ale możemy mieć też zarobki, które zależą wyłącznie od nas, od tego, ile pracujmy i jakich klientów znajdziemy, a nie od tego, co ustali nasz pracodawca. Tych zalet i wad w książce wymieniam bardzo dużo.
Wskazuję też, jaką pracę może wykonywać ktoś, kto chce pracować w domu – na czym można w domu zarabiać. Przeprowadzam czytelnika przez kolejne etapy pracy w domu – od przygotowania portfolio, poprzez szukanie zleceń, relacje z klientami, ustalanie cen, po zakładanie firmy, urlopy, inwestowanie w siebie i gospodarowanie pieniędzmi. Nie zapominam też o tym, o czym wspominaliście w przeprowadzonej jakiś czas temu ankiecie, czyli o motywacji i organizacji pracy.
Gdy powiedziałam komuś z moich bliskich ile stron ma ta książka (a ma 212) był w szoku, że aż tyle można napisać o pracy w domu!
Gwarantuję, że po przeczytaniu książki, będziesz wiedzieć wszystko, co jest Ci potrzebne, żeby z sukcesem zacząć pracę w domu, żeby nie popełniać błędów, których można uniknąć. Będziesz wiedział, jak podnosić ceny, jak rozmawiać z klientami, co zrobić, żeby nie dać się oszukać tym nieuczciwym naciągaczom, których w sieci nie pracuję.
Obiecuję, że ta książka zmotywuje Cię do pracy – po jej przeczytaniu będziesz chciał już teraz zająć się zdobywaniem zleceń 🙂
Przykładowy rozdział
Wiem, że czasem trudno podjąć decyzję o zakupie przez internet (a książka „Zostań freelancerem” dostępna jest tylko przez moją stronę sklep.biznesoweinfo.pl), więc udostępniam spis treści i przykładowy rozdział. Dzięki niemu zorientujesz się, czy to książka dla Ciebie.
Spis treści książki „Zostań freelancerem”
Przykładowy rozdział książki „Zostań freelancerem” – Jak konkurować, jeśli nie ceną?
„Zostań freelancerem” – kulisy powstawania
Pora na kilka szczegółów zza kulis, bo wiem, że one są zawsze dla Was interesujące.
- Pomysł na książkę pojawił się w styczniu, wtedy też zebrałam w punktach najważniejsze tematy, jakie chciałabym w niej poruszyć. Od razu wiedziałam, że będę wydawała ją sama, tak jak moją poprzednią książkę, z przepisami na drinki.
- Od stycznia do marca pisałam, pisałam, pisałam.
- W marcu (na początku) przeprowadziłam ankietę wśród czytelników bloga. Zapytałam w niej, czy kupujecie książki papierowe, czy tylko e-booki, za jaką cenę kupilibyście moją książkę oraz jakie tematy powinnam w niej poruszyć. Gdyby nie ta ankieta, być może nie zdecydowałabym się na to, żeby książkę drukować, postawiłabym tylko na e-booki. A okazało się, że ze 155 osób, które udzieliły mi odpowiedzi, aż 52% kupuje tylko książki papierowe. To badanie rynku pozwoliło mi też dodać kilka ważnych rozdziałów do książki. Dzięki temu wiem, że piszę o wszystkim, co Was najbardziej interesuje. Polecam przeprowadzać takie badanie rynku, jeśli myślicie o wypuszczeniu własnego produktu.
- Pod koniec marca podpisałam umowę z korektorką i już w drugiej połowie kwietnia miałam w rękach tekst po pierwszej korekcie.
- Gdy ustaliłyśmy ostateczną wersję tekstu, trafił on do składu. Składaczka (też freelancerka) działała błyskawicznie – w ciągu dwóch czy trzech dni tekst był poskładany.
- Złożony tekst trafił do drugiej korekty, wprowadziliśmy do niego ostateczne poprawki i pod koniec maja książka w pliku pdf przygotowanym do druku znalazła się w drukarni.
- Druk trwał nieco ponad 2 tygodnie, a po tym czasie pierwszy nakład książki trafił w moje ręce (początek czerwca) 🙂 Konkretnie do mojego mieszkania, które coraz bardziej przypomina składzik 😉
Jak widać całość od pomysłu do realizacji trwała 5 miesięcy. I w sumie prawie połowa tego czasu to korekta, skład i druk, a więc czynności, w których ja sama uczestniczyłam tylko w niewielkim stopniu.
Czy coś jeszcze chcecie wiedzieć, jeśli chodzi o przygotowanie książki? Jeśli będę umiała, to chętnie odpowiem.
Jest w książce coś dla tych, którzy nie chcą pracować jako freelancer wykonujący zlecenia, ale dla siebie? Na swoich stronach czy blogu?
Fane case study. Spodziewałem się większej ilości czasu pracy nad książką.
Redakcyjne sprawy jeśli zajęły tylko 2,5 miesiąca to i tak niezły wynik.
Pozdrawiam.
Ja chętnie się dowiem jaki jest nakład i koszty druku. 🙂
Wiesz, myślę, że powieść też byś napisała, masz fajny styl, bardzo lekko się czyta. Moim zdaniem książka jest świetna – i jako poradnik (znalazłam w książce kilka fajnych, przydatnych dla mnie podpowiedzi dotyczących pracy w domu), i po prostu do przeczytania. Zamówiłam z ciekawości, bo fajnie mi się czytało Twoje porady na blogu i jestem bardzo zadowolona z zakupu. Pisz więcej 🙂
Przekonałaś mnie! 🙂
Tempo w jakim piszesz Agnieszko mnie rozwala – Biznesowe Info (co 3-4 dzień z nowym wpisem), 2Drink, kilka innych, książka na boku … Zaiste copywriter z ciebie! 😉
Agnieszka, gratulacje! Książkę z opóźnieniem, ale zamówiłam 🙂 Jestem pewna, że jak już przyjadę do Polski i wpadnie w moje ręce to przeczytam ją z przyjemnością! Na pewno dam znać jak wrażenia 🙂
Czy będzie dostępna w wersji elektronicznej? (EPUB/MOBI)
Gratulacje! Kolejna pozycja do przeczytania <3
Agnieszko, ale fajny moment! Serdecznie Ci gratuluję i biorę się za zamówienie książki:-)