Jeśli masz własny sklep internetowy, to pewnie wiesz, że szukanie pomysłów na to, co sprzedawać w swoim sklepie to proces, który nigdy się nie kończy. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że jakiś właściciel sklepu może powiedzieć: dobra, wymyśliłem już wszystko, nie poszerzam działalności o nowe produkty. Przynajmniej ja nie znam nikogo, kto by tak zrobił.
No dobra, ale skąd brać pomysły – a raczej, skąd ja biorę pomysły na to, co jeszcze może przydać się moim klientom? Dzisiaj podzielę się z Tobą moimi sposobami, tym, co przez lata się u nas dobrze sprawdzało.
1. Czego jeszcze potrzebują klienci?
Zaczynam od zastanowienia się, co jeszcze może być potrzebne komuś, kto robi zakupy u mnie w sklepie. Co jest mu potrzebne zanim do mnie przyjdzie, a czego będzie potrzebował jak już skończy zakupy z moim sklepie i będzie korzystał z kupionych u mnie produktów. Może będą to jakieś produkty uzupełniające, może jakiś kolejny krok, może coś do konserwacji, czyszczenia, przechowywania tego, co kupił? To jest zawsze taki dobry punkt wyjścia.
2. Pytam klientów o ich potrzeby
Jeśli nie możesz sam wpaść na nic nowego, warto zapytać o to też swoich klientów – co jeszcze chciałbyś kupić w naszym sklepie, a czego jeszcze nie ma?
Czego nie możesz kupić w polskich sklepach, czego jest zbyt mały wybór?
W jakich innych sklepach z podobnym asortymentem robisz zakupy? Wtedy można zajrzeć do tych sklepów i zastanowić się, czy mają coś, czego my nie mamy, a moglibyśmy mieć.
3. Wyszukiwanie słów kluczowych
Sprawdzam w narzędziach do wyszukiwania słów kluczowych, jakie inne słowa kluczowe w mojej branży są wyszukiwane, poza tymi, które już znam i poza tymi, które prowadzą do asortymentu, który sprzedaję. Najczęściej używam Google Kyeword Plannera albo Ubersuggest. Keyword planner od Google jest o tyle przydatny, że pokazuje, czy fraza była w ostatnich miesiącach części wyszukiwana niż wcześniej czy przeciwnie, jest na fali spadającej.
4. Raporty sprzedaży Allegro
Przeglądam raporty Allegro, które są dostępne dla sprzedawców Allegro, dotyczące tego, co jest hitami sprzedażowymi ostatnich dni. I tam jest sporo ciekawych informacji, nie zawsze przydatnych, ale gdy się tam zagląda regularnie to można wyłapać jakieś trendy. Np. W ostatnich 7 dniach przed nagraniem tego wideo na 4 miejscu pod względem wartości sprzedanych sztuk były frytkownice beztłuszczowe. To pokazuje, jak bardzo popularny staje się ten sprzęt i jak wiele osób zaczyna się interesować zdrowym gotowaniem bez tłuszczu. Na tej podstawie mogę przypuszczać, że np. gadżety do takiej frytkownicy, jak papier do pieczenia czy jakieś dodatkowe naczynia też miałyby rację bytu w sklepie.
5. Raporty trendów Pinterest
Warto zaglądać także do wszelkich raportów trendów, jakie uda się nam znaleźć. Moje ulubione to raporty trendów z Pinteresta, który co roku publikuje taki zbiorczy raport Pinterest Predicts, ale przez cały czas można też śledzić, jakie hasła były wyszukiwane w ostatnich tygodniach najczęściej w wybranych krajach czy grupach krajów. Warto zaglądać np. czego szukają ludzie w USA, bo często trendy przychodzą do nas zza oceanu i są z opóźnieniem w Polsce.
6. Inspiracje z Instagrama
Na tej samej zasadzie korzystam z Instagrama, śledzę profile amerykańskich gwiazd, infuencerów w mojej niszy i przyglądam się temu, co jest popularne w naszej branży w Stanach. Ten sposób pozwolił mi znaleźć kilka pomysłów na produkty, które w Polsce mieliśmy jako pierwsi, a dopiero potem konkurencja od nas zgapiła i wprowadziła to samo wiele miesięcy po nas.
7. Inspiracje z innych marketplace’ów
Niewyczerpane źródło inspiracji i pomysłów na produkty to oczywiście Amazon, eBay i Aliexpress, ale też Etsy, na którym także znajdziemy wiele produktów i ciekawych pomysłów z całego świata, a niektórych nie ma jeszcze w Polsce i mogą nas zainspirować do stworzenia czy sprowadzenia czegoś nowego. Dodatkową zaletą szukania pomysłów na tego typu portalach jest to, że od razu widzimy, jak bardzo popularny jest dany produkt i ile osób go kupiło od danego sprzedawcy w ostatnim czasie.
Własny sklep internetowy – jak szukać pomysłów na towar i nimi zarządzać?
Na koniec dwa słowa organizacyjne, jak zarządzać tymi pomysłami.
Ja polecam stworzyć sobie jakąś listę online, do której będziemy dopisywać kolejne pomysły. Mi dobrze sprawdza się lista w aplikacji Notion, ale może być równie dobrze Google Keep lub Google Docs. Ważne, żeby mieć do niej dostęp online i np. móc z komórki dopisywać kolejne pomysły, gdy wpadną Ci do głowy np. podczas podróży czy gdy będziesz stać w kolejce albo zauważysz coś w sklepie.
I druga wskazówka: nie staraj się stworzyć nie wiadomo jak długiej listy jednego dnia, za jednym podejściem. Daj sobie czas, dopisuj do listy kolejne pomysły codziennie lub co kilka dni, ale staraj się to robić konsekwentnie i ciągle. Wtedy Twoja lista będzie systematycznie rosła o nowe pomysły.
A jeżeli chcesz więcej wskazówek dotyczących zakładania sklepu, bo jesteś dopiero na początku swojej drogi jako właściciel sklepu, to polecam zajrzeć do mojej książki Sklep online w 30 dni. W jednym z rozdziałów mówię też o poszukiwaniu towaru i o tym, gdzie szukać dostawców, jak nawiązywać kontakty z hurtowniami i jak wyglądają takie zakupy hurtowe, co warto wiedzieć na początku. Książkę kupisz online w księgarniach internetowych, wystarczy wygooglować jej tytuł, albo możesz skorzystać z mojego linka w opisie i wybrać księgarnię, która akurat sprzedaje ją w najniższej cenie.
A po więcej ciekawostek i informacji z życia e-sklepu zapraszam do subskrybowania mojego kanału. Do zobaczenia!