Te powszechne opinie o zarabianiu przez internet możesz przeczytać na wielu forach dotyczących tej tematyki i na wielu stronach o zarabianiu. To najpopularniejsze mity, w które wiele osób niestety wierzy.
Nie jestem może jakimś wielkim guru od zarabiania przez internet, ale skoro co miesiąc na moje konto wpływa nieco więcej niż wynosi najniższa krajowa (mówię tylko o zarobkach na moich stronach, nie o zleceniach, które realizuję dla klientów), to chyba znak, że coś tam o zarabianiu w sieci wiem. I za każdym razem, gdy przeglądam strony czy blogi o zarabianiu w sieci dziwi mnie, że ciągle jest tak dużo osób, które wierzą w te mity:
1. Zarabianie przez internet jest dla każdego
Czyli innymi słowy – każdy, bez wielkich umiejętności może sobie ot tak usiąść pewnego dnia i powiedzieć: od dzisiaj będę zarabiał przez internet, bez wychodzenia z domu. To błędne myślenie. Nigdy nie zarobisz żadnych pieniędzy w żadnej branży i żadnej pracy, jeśli nie będziesz miał żadnych umiejętności. No może stróż nocny nie musi umieć za wiele, ale musi mieć odpowiednie predyspozycje do swojej pracy (np. musi być „słusznej postury”, a nie niski i chudy). Z zarabianiem w internecie jest tak samo – nie umiejąc niczego, nie wiedząc, gdzie można zarabiać i jak to zrobić – nie zarobisz. I nie wystarczy lektura jednego czy dwóch poradników o zarabianiu przez internet – trzeba się sporo naczytać, próbować, obserwować, żeby zarobić.
2. Zarabianie przez internet jest łatwe
Nie jest. Gdyby tak było, ludzie przecież chętnie zostawialiby w domu zamiast iść do pracy i zarabiali na utrzymanie swoich rodzin przez internet. Tymczasem żeby zarobić pierwsze pieniądze trzeba sporej wiedzy albo ciekawego pomysłu na zarabianie, a najczęściej jednego i drugiego. Poza tym przez internet najczęściej zarabia się nieregularnie – raz zarobisz 100 zł, w następnym miesiącu 1000, a w kolejnym 300 zł. Mówię „najczęściej” bo tu nie ma reguły – ile osób, tyle sposobów na zarabianie – jedni zarabiają bardziej regularnie, inni mniej.
3. W internecie można szybko zarobić dużo kasy
Nie, nie można. Na pewno nie szybko. Nie wierzcie w tytuły poradników o zarabianiu w stylu „Dzięki mojemu sposobowi zarobisz 6000 zł w dwa dni!”. Owszem, przy wyjątkowo sprzyjających warunkach da się zarobić nawet więcej, ale na pewno nie w dwa dni. Taki zarobek jest możliwy tylko dzięki długiej pracy, zbudowaniu odpowiedniej pozycji, bazy czytelników bloga czy klientów swojego sklepu internetowego albo widzów na kanale YT. Można powiedzieć, że autor popularnego filmiku na Youtube dzięki reklamie zarobił 10 tysięcy w jeden dzień, bo jego filmik miał ogromną oglądalność, ale ile czasu trwało jego nakręcenie i zmontowanie? A zbudowanie bazy subskrybentów, którzy obejrzeli film i podali go dalej, bo tak im się podobał? No właśnie, w jeden dzień tego nie zrobisz. Także możesz między bajki włożyć twierdzenie, że w internecie zarabia się szybko duże pieniądze.
4. W internecie nie da się nic zarobić, bo wszyscy chcą cię tylko naciągnąć
A to mit z drugiej strony – są tacy, którzy w ogóle nie wierzą w to, że w internecie da się zarobić i myślą, że sieć jest pełna naciągaczy, piramid finansowych i że ogólnie zarobić to można, ale w normalnej pracy. Myślę, że i wśród moich znajomych znajdzie się kilku takich niedowiarków, bo ilekroć opowiadam, że zarabiam na blogach i mówię, jak to się robi, patrzą z niedowierzaniem i pytają: „naprawdę ktoś klika w reklamy?”. Naprawdę, da się zarobić przez internet.
5. Zarabianie w internecie to tylko klikanie w reklamy i wypełnianie ankiet
Wiele osób szukających sposobów na zarabianie przez internet w pierwszej kolejności trafia na oferty firm, które niby płacą za klikanie w reklamy albo wypełnianie ankiet czy czytanie maili. To nie jest sposób na zarobienie pieniędzy i tą drogą na pewno nie dorobisz sobie do pensji. Polecam kilka innych metod, które naprawdę działają – pisałam o nich w temacie: Zarabianie przez internet – 7 pomysłów.
6. Na AdSense nie można dużo zarobić
To mit, który na forach o zarabianiu w internecie powtarza się bardzo często. Ludzie wstawiają reklamę AdSense na swoją stronę w przypadkowe miejsce, obserwują zarobki przez dzień czy dwa i wyciągają wniosek: lipa, w takim tempie nie zarobię nawet na waciki. Tymczasem na AdSense da się dobrze zarobić, jeśli tylko odpowiednio się za to zabierzesz. Na przykład wybierzesz dla swojej zarabiającej strony internetowej odpowiednią tematykę, o czym pisałam w tekście: Te tematy bloga nie zarobią na AdSense.
7. Na programach partnerskich nie można dużo zarobić
I kolejny mit, tym razem dotyczący programów partnerskich, w których zarabia się za polecanie czegoś – produktu, usługi. W sieci często widzę opinię, że na PP zarabia się grosze. Ja wprawdzie jeszcze kokosów nie zarobiłam, ale dopiero uczę się zarabiania w ten sposób. Nie widzę jednak przyczyny, dla której miałabym twierdzić, że na polecaniu nie da się zarobić. Gdybym miała popularnego bloga np. o książkach i mnóstwo czytelników, którzy chętnie czytają to, co ja – mogłabym zarabiać, wklejając przy każdej recenzji książek linki do księgarni, w których te książki można kupić. A gdybym była popularną blogerką modową czy urodową, pewnie chętnie promowałabym ciuchy czy kosmetyki. Najważniejsze w zarabianiu na programach partnerskich jest (tak mi się przynajmniej wydaje) dobranie odpowiedniego programu do tematyki strony czy audytorium, któremu chcesz polecić dany produkt. Inaczej niczego nie sprzedasz i nie zarobisz.
To tyle jeśli chodzi o mity dotyczące zarabiania przez internet – te, z którymi ja najczęściej się stykam. A Ty jakie bzdury o zarabianiu w sieci czytałeś? A może zgadzasz się z którymś z tych twierdzeń i wierzysz, że tak właśnie jest?
Witam, ciekawy artykuł. Zarabianie w sieci to nie proste zadanie. Ja ze swojej strony mogę polecić sieć afiliacyjną Solutions4ad, mają szeroką ofertę kampanii. Polecam
Jeżeli chodzi o Adsense, to tylko rynek anglojęzyczny i to też nie każdy, bo tylko taki, gdzie stawki za klik są opłacalne, bo np. klik odwiedzającego z USA przyniesie o wiele większy zarobek niż np. kogoś dajmy na to z Nigerii i czy innego afrykańskiego kraju…
Ja słyszałam właściwie te wszystkie które przed chwilą przeczytałam.